Pan
Sytuacja Polski- obronność, posiadanie broni, środki obrony, gotowość do obrony.
Czytaj dalej Konferencja „Obronność Polski” – okiem aparatu foto.
Pan
Sytuacja Polski- obronność, posiadanie broni, środki obrony, gotowość do obrony.
Czytaj dalej Konferencja „Obronność Polski” – okiem aparatu foto.
Opublikowany przez Piotr Szelągowski na 25 czerwca 2017
size=”4″>
Jak zwykle strzelanie na zawodach.
Pewnie jutro okaże się jak poszło w rankingu – osobiście (moje odczucia) kula sportowy i centralny zapłon – nie najgorzej, w sensie utrzymania poziomu – a nie super wyników.
Karabin pneumatyczny – nie poszedł już mocno się spieszyłem…
Zobaczymy jak wyniki.
Opublikowany przez Piotr Szelągowski na 26 czerwca 2017
Schetyna
Osobiście odnoszę wrażenie, że politycy PO zachowują się jakby chcieli zatopić okręt, którym już nie kierują na złość całej reszcie pasażerów…
Pomysł z przyjęciem uchodźców do Polski jest marnym pomysłem na wygranie czegokolwiek ponieważ właśnie dlatego że ich tu nie ma mamy względny spokój.
I to widzi większość społeczeństwa.
Ponadto może warto zadbać o tych, których już ze wschodu przyjęliśmy?
Może społeczeństwo Poznania nie wie, że jest tu kilka rodzin ze wschodu Ukrainy. Mają pewne problemy lokalowe – miasto już im nie pomaga tak jak na początku. I jak to jest?
Mamy swoich uchodźców, których ledwo ledwo utrzymujemy i chcemy jeszcze – nie swoich??? Czytaj dalej Gry PO -po co?
Opublikowany przez Piotr Szelągowski na 26 czerwca 2017
size=”4″>
Zachęta do zgłaszania się – ruch oddolny, nadal cechą Kukiz15.
Czy uda się zmusić legislatorów do JOW-ów w Samorządach? w 100%?
Pytania podczas spotkania o zdanie na temat relokacji uchodźców pojawiły się zapewne stąd, że wypowiedź Schetyny i działania Jaśkowiaka zmierzają wyraźnie do „ożenienia” Poznaniakom bliżej nieokreślonej grupy „uchodźców”.
Wiem, że bardzo wiele osób głosowała na PIS tylko dlatego, żeby owi „uchodźcy” się nie pojawili.
Zbiórka podpisów przez Kukiz15 w sprawie referendum na temat relokacji -jest dodatkowym atutem do tego, żeby ci co nie chcieliby widzieć owych „uchodźców” być może oddali głos na listy Kukiz15.
Ciekawa
Jak widać FB to super źródło.
Całość na:
„…Zapisując się do partii jej członkowie albo byli przekonani, że komunizm to ich ustrój, albo też liczyli na lepszą pozycję, przywileje, sklepy za żółtymi firankami, talony i inne korzyści. Tertium non datur.
Sanocki pisząc o konieczności życia w warunkach PRL-u obraża Polaków, którzy nie zapisali się do partii komunistycznej i jej popłuczyn w postaci ZSL-u i SD. Wspomina wątpliwe jej osiągnięcia, także te w postaci edukacji i współczesnych jej granic. Przypomnę mu, że ci, którzy byli tzw. polskimi komunistami chcieli ziemie polskie włączyć do ZSRS ? ich myśli jest Sanocki spadkobiercą. Co więcej powinien się douczyć i mieć świadomość, że włączenie do Polski Ludowej tzw. Ziem Odzyskanych było skutkiem układów między Wielką Trójką, a nie jakimś postulatem polskich komunistów. I świadczy o tym fakt, że były one przez Stalina traktowane jako fragment jego strefy okupacyjnej, bardziej niż te części Niemiec, z których zrobił NRD. Bo właśnie z tych ziem wcielonych do Polski Ludowej ? jako reparacje wojenne ? drenował wszystko co się dało. Zresztą ten wątek jest znacznie szerszy, ale Sanockiemu brak wiedzy, by mógł o tym debatować…” – Poseł Józef Brynkus: Sanocki ? peerelowski komunista na sejmowych barykadach w walce z antykomunizmem
Ustawa dekomunizacyjna:
Krótko – niestety, nadal aktualne: PRECZ Z KOMUNĄ!
Opublikowany przez Wielkopolskie Stowarzyszenie Kresowe na 25 czerwca 2017
(foto z konferencji 24 czerwca – prelekcja dr Adama Ostanka).
Materiał
Trzeba (chyba) bardzo często powtarzać WSZYSTKIM posłom PIS te słowa przy każdej okazji – bo inaczej obudzimy się z przysłowiową „ręką w nocniku”.
Np – bujda rozpowszechniana ostatnio wśród Polaków; że Ukraińcy pojadą sobie z Polski po uruchomieniu ruchu bezwizowego…
Jest małe „ale”, które bezrefleksyjnie się omija.
Turystyczna wiza nie pozwala obywatelom Ukrainy pracować legalnie, z kolei „na czarno” nikt w Niemczech, Austrii, czy Szwajcarii lub innych krajach UE nikogo nie zatrudni – bowiem kary są tak wysokie, że nikomu się to już nie opłaca.
To już nie te czasy, jak lata 80-te.
Unia uszczelniła znacząco rynek pracy w swoich krajach, pod tym kątem.
Gdzie wobec tego się podzieją te tłumy Ukraińców?
Pojadą do Polski gdzie na rynku pracy są …LEPIEJ traktowani niż Polacy. Takie same lub wyższe stawki plus darmowy transport do pracy i mieszkania.
Takie informacje uzyskuję od bardzo wielu przedsiębiorców.
I nie wróży to niczego dobrego dla Polaków na naszym rynku pracy.
Uzupełnienie z materiału (wywiadu) z dr Zapałowskim:
? Przede wszystkim jest to bardzo niebezpieczny projekt. I takie słowa z ust wicepremiera polskiego rządu są niezrozumiałe, co więcej, budzą trwogę. Dlaczego?? Po pierwsze, należy pamiętać, że dopóki na Ukrainie nie dojdzie do denacjonalizacji, a więc odejścia od doktryny radykalnego nacjonalizmu ocierającego się o faszyzm, który jest coraz bardziej obecny w życiu publicznym tego kraju, to przybywanie tak dużych grup Ukraińców do Polski, z czasem może wywołać napięcia.
Mógłby Pan to wyjaśnić??
? Ukraińcy po okresie adaptacji w Polsce będą się organizować np. w partie polityczne, czego przykładem może być Ruch Autonomii Śląska znany ze swoich rewizjonistycznych dążeń związanych z utworzeniem autonomicznego regionu w historycznych granicach Górnego Śląska. Należy też brać pod uwagę, że Ukraińcy wyznający ideologię nacjonalistyczną, którzy swoje losy wiążą z Polską, mogą w przyszłości zawierać bardzo niebezpieczne sojusze, np. z organizacjami o charakterze autonomicznym. Do tego dochodzi jeszcze jeden czynnik ? niezwykle niebezpieczny ? mianowicie Związek Ukraińców w Polsce pod przewodnictwem Piotra Tymy ? znanego negacjonisty ludobójstwa na Wołyniu, może z czasem przyjąć tę mniejszość ukraińską przybywającą do Polski, a następnie stworzyć dużą siłę polityczną, która na terenie Polski będzie realizować cele nacjonalistów z Ukrainy. Tak czy inaczej projekt ściągania Ukraińców do Polski to są bardzo niebezpieczne działania. Takie środowisko byłoby bardzo poważnym destabilizatorem sytuacji w Polsce. My musimy wyciągać wnioski z lekcji, jakiej udziela nam historia. W okresie międzywojennym mieliśmy do czynienia z dwoma wizjami współpracy mniejszości ukraińskiej z Polską: jedną reprezentowaną przez demokratyczne siły polityczne, które uczestniczyły w życiu państwa polskiego na czele z ówczesnym wicemarszałkiem Sejmu Wasylem Mudrym, i drugą wizją ? skrajnego terroryzmu ukraińskiego, w ramach którego na początku lat 30. ubiegłego stulecia dokonano ponad dwóch tysięcy aktów terroru, w tym również wielu zabójstw. Przypomnę tylko, że zabijano nawet tych Ukraińców, którzy opowiadali się za współpracą z Polską. Zatem dopóki zachodnia Ukraina, z której przybywa do nas najwięcej obywateli tego państwa, w sposób jednoznaczny nie odrzuci ideologii nacjonalistycznej, to istnieje duże niebezpieczeństwo, że wydarzenia, które mają miejsce dzisiaj na Ukrainie, przeniosą się na terytorium Polski. Efektem mogą być napięcia na tle narodowościowym.
Czy to oznacza, że nie powinniśmy przyjmować Ukraińców do pracy w Polsce?
? Oczywiście, możemy w Polsce korzystać ? czasowo ? z pracy obywateli Ukrainy, ale nie może być mowy o trwałym osiedlaniu się ich w dużych ilościach, a tym bardziej o uzyskiwaniu przez Ukraińców obywatelstwa polskiego…