Dwa spojrzenia na problem.
Pierwsze: przepytanie (w miarę delikatne) przez dziennikarkę ukraińską, aczkolwiek pytania wskazują na swoisty kierunek rozmowy, raczej mający wykazać (w delikatny sposób) niezbyt dobrą wolę ze strony Polski. Moim zdaniem polski przedstawiciel był za „miękki”.
Twardo powinien mówić o usunięciu z dialogu ukraińskiego informacji o zbrodniarzach z OUN-UPA.
Tłumacząc samą negatywną ideologię nie mającą nic wspólnego z patriotyzmem.
Do tego jego tytuł: Czytaj dalej Kość niezgody między Polską a Ukrainą.