Człowiek ma wolną wolę. Demokracja jest wolnością wyrażania poglądów – wszystkich. Czy sztuka jest demokracją? Czy można naprawdę wszystko? Czy wolna wola to to samo co wolność? Wczoraj w radiu Meteor zasygnalizowałem fragmentarycznie te problemy. Jedno co zostało powiedziane i to przez mojego interlokutora, to fakt że otacza nas na różnych poziomach życia społecznego erotyka, nagość i pornografia. Czy dokładanie do tego jeszcze jednej cegiełki w postaci pseudo-sztuki mówiącej ponoć o degeneracji cywilizacji (dlaczego w takim razie „Golgota Picnic”, a nie na przykład „Bruksela Picnic”, albo „West Cywilization Picnic”?) tyle tylko, że nago i z obrzydzeniem (ponoć to takie obrazowe (w sensie sztuki) nawiązanie do tego upadku), ma w czymś pomóc, coś wyjaśnić? Czy jest po prostu dobrym sposobem na wybicie się autora sztuki? A przy okazji jeszcze jedną metodą budowania – upadku moralnego społeczności ludzkich? Spektakl mógłby się odbywać, dlaczego jednak na (ponoć) prestiżowym festiwalu Malta w Poznaniu? Powinien być grany gdzieś w piwnicach, lub kanałach ściekowych byłoby to doskonałe uzupełnienie dla treści… CO i tak nie zmieniłoby mojego zdania na temat tego pseudo-artystycznego chłamu, który próbuje dorosnąć do nieosiągalnego – sztuki, przekazu artystycznego.
Takiej nagości, lubieżnej i pełnej obrzydzenia nie chcemy. Nie daje nam to nic, nie rozwija niczego i niczego nie osiąga poza wskazaniem drogi do degeneracji społecznej. Jak to powiedział jeden z moich znajomych ateistów (niepraktykujących): Prosta droga do upadku rodem z Cesarstwa Rzymskiego.
Jak widać nie tylko środowiska chrześcijańskie, katolickie zauważają ciągłe rozluźnianie moralności idące w złym – wychowawczo i nie tylko patrząc – kierunku.
Protest do którego szykuje się wiele środowisk (pokojowy), odbędzie się pod Zamkiem w dniu spektaklu.
Szersze uzupełnienie do tego czego nie zdążyłem powiedzieć w radiu zamieszczę jutro.
Piotr Szelągowski
Jedna myśl w temacie “Co wybieramy? Sztukę czy zamaskowaną pornografię ?”
Możliwość komentowania jest wyłączona.