Coś się „rusza”? Polacy ratujący Żydów wreszcie upamiętnieni.

screen-gosc-niedzielny
(screen z cytowanej strony – link poniżej)

bez względu na te czy inne działania u nas w kraju – odpowiednie czynniki – służby powinny pomyśleć co zrobić aby na całym świecie zmieniła się świadomość w stosunku do polskiego poświęcenia dla ratowania Żydów podczas II Wojny Światowej.
Co ciekawe, nawet osoby które wcześniej były nastawione krytycznie do narodu żydowskiego – widząc ich Zagładę, śmierć i niewinne ofiary często z poświęceniem i narażeniem życia podejmowały próby ratowania.

Praktycznie żaden naród europejski nie może poszczycić się takim poświęceniem. To w Polsce ratowanie Żydów było karane śmiercią. Nie w Danii, Holandii czy Francji.
Co więcej Francja „swoich” Żydów sprzedawała III Rzeszy.

Zresztą kolaboracja Francji jest znacząca, oto cytat z innego mojego wpisu:

„Czym wsławiła się kolaboracyjna Francja?

Przede wszystkim niektóre francuskie źródła mówią o prawie 2 milionach kolaborantów, którzy na różne sposoby wzbogacili się na swojej współpracy z okupantem. W czasie wojny produkowano we francuskich fabrykach sprzęt wojenny dla armii niemieckiej; czołgi, działa, środki transportu kołowego? Dostarczano też surowców naturalnych. Poza jednak działalnością materialną Vichy na mocy układów dostarczała w głąb Rzeszy siłę roboczą: swoich własnych obywateli. Transporty były ochotnicze i ?ochotnicze?. Władze nie miały skrupułów. W momencie kiedy brakowało chętnych, dopingowały potencjalnych ochotników do zgłaszania się do pracy.

Jednak najbardziej obrzydliwym procederem jakiego dopuścił się rząd marszałka-zdrajcy, było rozwiązanie kwestii żydowskiej.

W marcu 1941 roku powstał Komisariat Generalny. To ta instytucja rozpoczęła wdrażanie programu-kopii tego, co działo się po dojściu Hitlera do władzy; a więc pozbawianie obywateli narodowości żydowskiej pracy w resortach kultury i propagandy, pozbawianie ich funkcji publicznych, aż w końcu deportacje do komór gazowych? Specjalna policja do spraw żydowskich pilnowała skuteczności akcji. Postały punkty, gdzie można było denuncjować ukrywających się Żydów za wynagrodzeniem pieniężnym?
Niemcy byli zachwyceni. Zostali wyręczeni przez swoich niezwykle gorliwych kolaborantów nawet w akcji eksterminacyjnej narodu żydowskiego.

Dodatkowo powstała francuska dywizja Waffen SS ?Charlemagne? sformowana częściowo z członków milicji obywatelskiej, jednak przede wszystkim z ochotników. Rząd kolaboracyjny ogłosił nabór począwszy od lipca 1943 roku.
Laval podpisał 22 lipca tegoż roku dekret, w którym oficjalnie była mowa o ochotniczym zaciągu ??do formacji poza terytorium francuskim utworzonych przez rząd niemiecki do walki z bolszewizmem?.

Powstało pismo: ?Zostań Esesmanem? (Devenir), ozdobione swastyką, w którym nawoływano do krucjaty przeciw Rosji sowieckiej na wzór napoleoński.
Dywizja francuska liczyła około 10 tys ludzi. Zorganizowano również dywizję walońską (9 tys ludzi), liczne jednostki pomocnicze, milicyjne i legion ochotniczy.

Nie wszystkim jest wiadomo, że francuscy SS-mani jako żołnierze Legionu Ochotniczego walczyli na terenie Polski pod Sanokiem w sierpniu 1944 roku. Ewakuowani po rozbiciu i dużych stratach do Gdańska Francuzi zostali rozformowani w dniu 1 września 1944 roku. Żołnierzy wcielono do innych oddziałów SS.
Ich dowódca Standartenfurer SS Edgard Puaud ze stażem w osławionej Legii Cudzoziemskiej był odznaczony przez Niemców Krzyżem Żelaznym drugiej klasy.

Poprzednio dowodził swoimi ludźmi walcząc z partyzantką na terenach Białorusi. Teraz rozpoczął nową karierę.
Dowódcy: 33 Grenadier Division der Waffen SS >>Charlemagne<<. Żołnierze tej dywizji walczyli na Pomorzu pod miejscowościami: Czarne, Białogard, bronili Kołobrzegu i Gdańska. I ginęli za niemiecki, faszystowski Gdańsk...Chociaż prawie sześć lat wcześniej we wrześniu 1939 roku, nie chcieli walczyć i ginąć za Gdańsk w obronie Rzeczpospolitej...
Prawdopodobnie w Gdańsku podczas walk o miasto z wojskami sowieckimi poniosło śmierć około 110 żołnierzy tej dywizji. Reszta po wycofaniu na Półwysep Helski została ewakuowana w kierunku Danii. Pod wsiami Rzyszczewo i Byszyno na Pomorzu rozbito ostatnie większe liczące prawie 3-tysiące ludzi ugrupowanie francuskiej dywizji SS.

Jej historia trwała niecałe pięć miesięcy….

Na zakończenie kilka liczb. Znamiennych: Za kolaborację we Francji skazano przez sądy ruchu oporu około 146 tysięcy ludzi. Wykonano około 40 tys wyroków śmierci. Po wyzwoleniu 800 tysięcy ludzi skazano na zróżnicowane kary od kilku tygodni do dożywocia za kolaborację. Zdegradowano i zwolniono ze służby wojskowej za zdradę ojczyzny około 27 tys oficerów (w tym 13 generałów i admirałów). Radio Paryż i około 40 gazet francuskich ściśle współpracowało z władzami okupacyjnymi. Efektem były wyroki śmierci dla 10 dziennikarzy, a innych 14 otrzymało wyroki więzienia do dożywocia włącznie. Przed sądem znalazło się też 60 pisarzy, 14 aktorów i 2 reżyserów. Z kolei 1538 przedsiębiorców, bankierów, dyrektorów odpowiedziało przed sadami za swoją kolaborację.

Po tych liczbach widać, ze Francuzi chyba zdecydowanie skuteczniej rozliczyli się ze swoimi faszystami, niż sami Niemcy. Chociaż z drugiej strony teraz milczą na temat swojej niechlubnej historii, częściej niż Niemcy…”


Linki:

ruch oporu we Francji dywizja SS …

Polacy ratujący Żydów wreszcie upamiętnieni

Etyka coraz bardziej wyalienowana, prawda przegrywa z polityką.

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.