Ile dzieł sztuki wykopanych w Polsce nie trafia na światło dzienne właśnie dlatego, że jest nadal złe prawo dotyczące odkrywania w ziemi pamiątek przeszłości?
Jak to jest w Anglii? Znalezione skarby są LEGALNIE licytowane, dzięki temu mogą dostać się do prywatnych czy państwowych kolekcji.
Takie prawo blokuje generowanie podziemia, czy wręcz doskonałej okazji angażowania podziemia przestępczego w jeszcze jeden element życia społecznego.
U nas jest dokładnie odwrotnie. Pisałem o tym nie raz:
Wykrywka jest nielegalna. Wykrywacze metali nielegalne?
Niefrasobliwie poszukują po starych polach walki rozsianych na terenie kraju artefaktów, wokół bunkrów, fortów, czy panzerwerków, Wału Pomorskiego, czy MRU. Cieszą się z każdej zdobyczy, kawałka drutu czy łuski znalezionej w ziemi, nie mówiąc już o hełmie czy kawałku broni?
Tymczasem wydzieranie ziemi jej tajemnic jest nielegalne, a właściwiej mówiąc: zastrzeżone dla szeroko pojętych organów państwowych. A więc; niech sobie gnije w ziemi wszystko co tam leży, tylko wykwalifikowani urzędnicy mają prawo mieć dostęp do tych zasobów.
To prawo powinno zostać w Polsce zmienione. Można tak je skonstruować, ustalając zasady ogólne poszukiwań, które zabezpieczałyby rejon „wykrywki” przed dewastacją, w zamian zapewniając legalność poszukiwań i np pierwokup znalezionych skarbów przez państwo – po cenach rynkowych.
Byłby to jakiś pomysł odblokowujący być może swoistego rodzaju czarną strefę na to co zostało wykopane…
Ile z takich rzeczy powędrowało za granicę?
Tego nikt nie wie. I nie ma szans na dowiedzenie się.
Ponieważ nikt się nie chwali takimi znaleziskami.
Prawdopodobnie w celu sprawnego przemycenia takich znalezisk, narusza się prawo, lub też angażuje świat przestępczy.
A wiec mamy następną wylęgarnię osób z zachwianą moralnością i etyką tylko dlatego ze mamy dzikie i złe prawo.
Gdy tymczasem w Wielkiej Brytanii obywatel się bogaci sprzedając na aukcji znalezisko legalnie i do tego bogaci się wiedza ludzkości na temat czasów starożytnych mogąc dołączyć następny przedmiot badawczy.
A więc jak sądzę logicznie argumentuję za tym aby jednak zmienić prawo na lepsze.
Znalazła w Anglii monetę wartą 70 tys. zł. W Polsce chcą za to dawać grzywny