Czy 500+ ma wpływ na zbiory śliwek?

Ostatnio spotkałem się z takim zarzutem. Jak to jest? Czy matki wychowujące dzieci porzuciły pracę w sadach tylko dlatego że dostały 500+?

Na początek kilka linków. Oto jeden z nich ceny jakie mogą zarobić plantatorzy na śliwkach. Kwota 1,5 zł do 2,5 zł za kg. Ile może płacić plantator zbieraczowi za kilogram? Wiecie? Sądzę, że nie więcej niż 50 gr. Przy 20 kg na godzinę daje 10 zł. Nawet jak by płacił 1 zł za zbiór (przy najniższej stawce skupu 1,5 tzn dawałby więcej zbieraczowi niż zostawałoby jemu), to nie jest to łatwa praca. Osobiście zbierałem w swoim życiu w Polsce czarną porzeczkę, truskawkę a także jabłka. Miałem wtedy około 18-20 lat. I nie była to łatwa praca. Po dwóch dniach śniły się mi owoce, kręgosłup bolał i mięśnie. Po kilku dniach mięśnie przestawały, kręgosłup nie. Owoce jeszcze częściej się mi śniły…

Jak pracuje matka powiedzmy dwójki dzieci przy takim zbiorze? Ile godzin? Poświęca czas dla dzieci i pracy?

https://www.sadownictwo.com.pl/forum/ceny-sliwek-2018

Czy może raczej jedzie na zachód jak już zbierać owoce?

Tutaj podaję ceny jakie potencjalnie mogli zarabiać zbierający w Polsce: https://gratka.pl/regiopraca/portal/rynek-pracy/zarobki/ile-w-tym-roku-mozna-zarobic-na-zbiorze-owocow-w-polsce-i-za-granica-stawki

Mam rodzinę w okolicach Warki i Turku. W tych rejonach jest dużo sadów. Do kuzynki pod Warką już w latach 90-tych docierali Ukraińcy do pracy, gdzie nie wszystkim Polakom opłacało się już wtedy to robić. Nie było mowy o żadnych 500+ wtedy. W latach 2000-2014 było normą pracowanie robotników najemnych z Ukrainy na tamtych terenach. Nawet gdzieś w dalszej rodzinie Ukrainka weszła w związek małżeński z plantatorem w wyniku tej emigracji zarobkowej. Już wtedy potrzeba robotnika najemnego za głodowe stawki dla zbieraczy była normą – grubo przed 500+ i Majdanem a także destabilizacją rynku ekonomicznego Ukrainy.

Patrzmy dalej: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,23679477,ceny-owocow-sezonowych-w-sklepach-kilkakrotnie-wyzsze-niz-u.html

Niskie ceny skupu. A więc tym samym jeszcze niższe ceny które może otrzymać pracownik najemny zbierający te owoce. W związku z tym pracodawca plantator który twierdził w rozmowie z moim kolegą że to przez 500 + nie może nikogo zatrudnić, albo nie mógł (płacić więcej – przyp.aut) z uwagi na niskie ceny jakie mógł oferować pracownikowi – albo nie chciał z uwagi na nieopłacalność biznesu – ale w tym przypadku dlaczego zwalał to na dodatek 500+?

Co ma wspólnego fakt niskiego zarobku przy zbiorze z tym że otrzymuje się świadczenie 500 zł? Przecież i przed nim ludzie nie garnęli się do zbioru za grosze. Chyba że naprawdę nie mieli wyjścia co wykorzystywał plantator płacą grosze. Teraz (przynajmniej matki) mogą dostać chociaż 500 zł, zająć się domem, dziećmi i nie pracować w pocie czoła 8 godzin dziennie za powiedzmy dwu-krotność tej kwoty. Może trzykrotność – przez cały miesiąc.

Życzyłbym koledze aby popracował sobie lub jego żona przez miesiąc w Polsce przy zbiorze takich śliwek co sądzę – dałoby mu rozeznanie z czym musiały się do tej pory mierzyć te spośród pracowników plantatora śliwek matki które to robiły. I zastanowiłby się czy sam nie wybrałby (przynajmniej jak te nieliczne zapewne zmuszone do tej pracvy brakiem innych możliwości osoby – bo nie wyjechały, lub też w inny sposób nie umiały się zorganizować) pozostania w domu i odebrania tej kwoty świadczenia.

Tyle tylko że tak naprawdę nie znamy procentowo udziału osób które właśnie z tego powodu zrezygnowały z niewolniczej pracy na plantacji za grosze. A więc nie możemy twierdzić że jedynym powodem nie zbierania śliwek w Polsce jest otrzymywanie świadczenia 500+. Żeby tak twierdzić musielibyśmy przeprowadzić sondaż wśród osób, które pracowały u tego plantatora i już tego nie czynią, aby z całą pewnością stwierdzić że jedynym powodem jest odbiór świadczenia, a nie np nieopłacalność pracy za stawkę oferowaną.

Na koniec kilka linków uświadamiających problemy plantatorów w Polsce:http://www.sadyogrody.pl/przetworstwo/105/skup_owocow_2019_drozeja_jablka_przemyslowe_ceny_sliwek_i_malin_stabilne,19150.

https://poznan.naszemiasto.pl/owoce-w-skupie-rekordowo-tanie-a-ile-kosztuja-na-straganach/ar/c8-4728855

https://gloswielkopolski.pl/owoce-zbyt-tanie-w-skupie-drogie-na-straganie-dlaczego-ceny-owocow/ar/13344264

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.

Jeden komentarz do “Czy 500+ ma wpływ na zbiory śliwek?”

  1. Czy matki wychowujące dzieci i nie pracujące będą miały godziwe emerytury?

Możliwość komentowania została wyłączona.