Dzieci do szkoły – pójdą wcześniej? Wyniki głosowania w sejmie pokazują antyspołeczny charakter władzy.

Pomimo miliona podpisów pod społecznym wnioskiem o referendum w sprawie wcześniejszego pójścia sześciolatków do szkół, pomimo prób wytłumaczenia nieoświeconym władzom MEN-u wciskającym na siłę rozwiązania społeczeństwu posłowie PO zagłosowali politycznie. Nie jest to nic innego – tylko i wyłącznie POlityczny ruch, przegłosowanie społecznej inicjatywy o rozwagę.

Nikt z moich bliskich znajomych nie chce odbierać dzieciom dzieciństwa, rozmowy ze znajomymi dyrektorkami szkół podstawowych jasno wykazują, że decyzję o tym czy dziecko powinno iść wcześniej powinno zostawić się rodzicom, którzy patrzą na swoje dziecko i wiedzą co jest dla niego najlepsze. Jedynie w skrajnych przypadkach powinny czuwać nad tym wyborem władze oświatowe, kiedy to ewidentnie widać ze decyzja rodziców podyktowana jest czymś innym niż dbałość o dobro dziecka- wybujałymi aspiracjami, lub na odwrót – nadmiernym asekuranctwem.
Moja córka jest drobna i delikatna – każdy nauczyciel widzący ja pierwszy raz daje jej na „dzień dobry” o co najmniej rok mniej (a standardem jest odejmowanie dwóch lat od prawdziwego wieku), niż ma.
Puszczenie szybciej takich dzieci odbija się na ich psychologiczno – fizycznym rozwoju i wychowaniu.
Już po roku chodzenia do zerówki w szkole dziecko wykazywało niechęć do nauki. Brak przygotowania szkoły do przyjęcia dzieci nawet do poziomu zerówek, spowodował ten odruch. Brak wykwalifikowanego personelu, możliwości zapewnienia dzieciom bezpiecznego samopoczucia – to efekty.
Konsekwencje?
Dzieci mogą na przykład nieprawidłowo rozwijać się emocjonalnie, silny stres może spowodować zamknięcie, lub nadmierne rozbudzenie – ujście go może dać efekt izolacji lub na odwrót agresji. Czy to jest dobre dla zdrowia psychicznego naszych dzieci? Jak będzie wpływało takie zachowanie na funkcjonowanie zestresowanego dziecka w rodzinie?
Może spowodować problemy w nauce. Niejako naturalnie powtarzanie klasy, aby dostosować rozwój do swojej wewnętrznej prędkości przyswajania wiedzy.
W tym przypadku, jeżeli nieprzemyślany pomysł pójścia wcześniej sześciolatków do szkół podstawowych się utrzyma to takie rozwiązanie byłoby wskazane wręcz dla tych dzieci.
Celowo powinno się doprowadzić w ramach obywatelskiego protestu do powtarzania klasy 1 przez wszystkie dzieci.
W ten sposób wyszłoby na „nasze”.
Zawsze będę wspierał inicjatywę obywatelską, która została odrzucona wczoraj w sejmie. Mimo że moich dzieci to już nie dotyczy. Uważam że powinniśmy wszyscy dbać o dobro naszych dzieci, naszego młodego pokolenia.
TO co zrobili posłowie PO całkowicie ich dyskwalifikuje jako tych którym bliska jest troska o nadchodzące pokolenia. O naszych najmłodszych.
Chcą ich w imię chorych politycznych ambicji wpuścić w kierat „wyścigu szczurów” – modelu społecznego obecnie dominującego w zinstytucjonalizowanej Europie. TO że większość podejmuje błędną i złą decyzję wcale nie oznacza ze powinniśmy za nią się udawać.
Jak lemingi…

Bez Przesady!

Linki poruszające tematykę szkolnictwa i dzieci:

Dzieci do szkół: mają czy nie; wolny wybór między zerówką a pierwszą klasą??

Co robi MEN? Temat posłania 6-latków do szkół?

Kto pisze podręczniki? Przetargi na PUSTE KARTKI?

Szokujące gry, zabawy ? duszenie, zdjęcia z nieboszczykiem?i co jeszcze?

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.

6 komentarzy do “Dzieci do szkoły – pójdą wcześniej? Wyniki głosowania w sejmie pokazują antyspołeczny charakter władzy.”

  1. Szkoda gadac Panie Piotrze. Kazdy wie, ze tym nierobom i oszustom chodzi TYLKO i WYLACZNIE o to by wczesniej puscic dzieciaki na rynek pracy. Totalnie olali spoleczenstwo pokazujac kolejny raz, ze maja je centralnie w d…. ! P….e nieroby z PO oczywiscie staraja pokazac mega falszywy obraz, iz jest to sprawa polityczna. Zrozumcie ś…..e z PO i sprzedajne m….y z PSL, ze NIE JEST !!! Nawet nie mam sil juz pisac jak te ś…..e probuja zawladnac kazda, absolutnie kazda dziedzina naszego zycia !!! Zenada !!! Obyscie zdechneli w mekach !!! Wy i cale wasze rodziny !!!

    1. Komentarz puściłem proszę jednak o opinie bez wulgaryzmów zachowajmy poziom nie równajmy do innych – pamiętajcie ze odpowiadacie za to co piszecie… Kulturalna wypowiedź jest więcej warta niż niekulturalna (dlatego wykropkowałem wulgaryzmy).

  2. rok wcześniej na rynek pracy? jakiej pracy przy takim katastrofalnym bezrobociu? chyba że chodzi o zagraniczne rynki pracy, w roli taniej siły roboczej
    dyktatorowi chodzi raczej o powstrzymanie zwolnień nauczycieli w obliczu niżu demograficznego, na rok, może ciut dłużej, uratuje sytuacje i zyska poklask związkowców
    poza tym planowanie strategiczne rządu Tuska? przecież oni przed oczami mają jedynie okres do kolejnych wyborów i ani dnia dłużej, a tu mieli by się zastanawiać nad wpływem przyspieszenia edukacji o rok na sytuację na rynku pracy za lat kilkanaście, przecież to przekracza możliwości intelektualne solidaruchów
    jeśli wniknąć w intencje dyktatora, to chodzi mu raczej o rozpoczęcie bolszewickiej indoktrynacji o rok wcześniej, rok wcześniej zaczną wciskać małym dzieciom, że ich ojczyzną jest Unia Europejska, a nie żadna tam białogwardyjska Polska to może skuteczniej wychowają ich na nowych homo sovieticusów, no i oczywiście na małych Pawlików Morozowów, bo póki nie oczyści się resortu edukacji z nauczycieli członków „Solidarności”, czyli konfidentów komunistycznej bezpieki, to z tym trzeba się będzie liczyć

    panie Piotrze, opinia przedmówcy to nie żadne wulgaryzmy, to opinia większości społeczeństwa

    1. jaką by nie była – kultura tutaj obowiązuje – o czym przypominam – i o co STARAM się dbać – niemniej zasady mówią jasno każdy odpowiada za swoje słowa…
      Proponuję też dla utrzymania kultury mimo wszystko się hamować – to wpływa na rzeczowość dyskusji.
      pozdrawiam

  3. no to proponuję skomentować wypowiedzi ludowego komisarza spraw zagranicznych w stosunku do polskich patriotów

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/radoslaw-sikorski-nacjonalistyczna-bandyterka-przynosi-nam-wstyd/egwe3

    przy chamskim języku solidarnościowych urzędników i bandyckich, czy może raczej ubeckich metodach rozprawiania się z opozycją, a w tym wyjątkowym dla nas, Polaków dniu z patriotami świętującymi rocznicę odzyskania niepodległości, trzeba przyznać, że biorąc pod uwagę te szczególne okoliczności mój przedmówca okazał się jednak wyjątkowo tolerancyjny i humanitarny w odniesieniu do tej czerwonej zarazy
    a do czego ta zaraza jest zdolna? przykład z Korei Północnej, akurat z dzisiejszych newsów:

    http://fakty.interia.pl/swiat/news-kara-smierci-za-ogladanie-poludniowo-koreanskiej-telewizji,nId,1056422

    „80 osób zostało publicznie rozstrzelanych w siedmiu miastach Korei Północnej. Jak ujawnił dziś południowo-koreański dziennik JoongAng Ilboa, w większości poniosły one karę za oglądanie programów południowo-koreańskiej telewizji.”
    tam rządzą tacy sami komuniści jak u nas, różnica jest taka, że ideowi pobratymcy solidaruchów posiadają władzę absolutną
    ale podobne metody stosowano i u nas, ojcowie i dziadkowie czerwonych solidaruchów, funkcjonariusze bezpieki za słuchanie „imperialistycznego” radia potrafili katować ludzi, tworzyć z tego zarzuty o szpiegostwo, a w efekcie końcowym mogło to skutkować nawet wyrokiem śmierci, w zależności od stopnia komunistycznej krwiożerczości stalinowskich prokuratorów, sędziów i zapotrzebowania na najwyższe wyroki ze strony władz partyjnych
    znałem ludzi, którzy to przeszli

    „Proponuję też dla utrzymania kultury mimo wszystko się hamować”
    akurat dzisiaj czerwone solidaruchy plują marksistowskim jadem na nasze narodowe świętości, kogoś trochę poniosło, ale trzeba mu przyznać – miał rację

Możliwość komentowania została wyłączona.