Kilka informacji z różnych portali, w tym wypowiedź Donalda Tuska, Poroszenki, obchody w Koninie …
[D. Tusk]…Wezwał dzisiaj w Brukseli władze Polski i Ukrainy do łagodzenia napięć na tle historycznym. Po zakończonym szczycie stwierdził, że… nie wszyscy odrobili lekcję z historii. „Tylko pełna solidarność pomiędzy Ukrainą i Polską może uchronić nas od powtórki z tragicznej historii w przyszłości”…
PO na pewno jej nie odrobiło, to właśnie za ich rządów jakiekolwiek słowa o Ludobójstwie odbijały się niczym grochem o ścianę.
Polityczna poprawność?
A tymczasem P. Poroszneko w Polsce co mówi?: …Kijów liczy na zmiany w nowelizacji ustawy o IPN w części, która dotyczy Ukraińców…[…] …Wykorzystywanie szczątków ofiar do szantażu pokazuje z jakim „partnerem” mamy do czynienia. Tego typu zachowanie jest niepojęte dla cywilizowanych ludzi. Swoim szantażem Ukraińcy sami sobie wystawiają świadectwo. …
Czego jeszcze możemy spodziewać się po kimś takim? „Daj palec, to weźmie całą rękę” – jest takie przysłowie. Może ma zastosowanie w analizie stosunków polsko-ukraińskich…
Tak mogłoby być wszędzie, dlaczego zatem tak nie jest?
Nie wiemy jakie miał prawdziwe intencje Związek Ukraińców w Polsce ubiegając się o zezwolenie i potajemne umieszczenie tej tablicy na przeworskim dworcu kolejowym – dla władz i mieszkańców miasta było to całkowitym zaskoczeniem. Wiemy natomiast, że jej treść i obecność budzi wiele złych emocji. Przez ten dworzec przejechało również kilkadziesiąt tysięcy rodzin polskich, uciekając ze wschodu przed potworną banderowską rzezią, unosząc jako cały dobytek tylko życie.
Kiedy w końcu walniemy pięścią w stół i zabronimy na „pozwalanie sobie”?
Na koniec:
75. ROCZNICA LUDOBÓJSTWA NA WOŁYNIU – Pobiedziska Biblioteka Publiczna
Powtórzę: tak mogłoby być w każdej bibliotece w kraju. Ale nie jest. Dlaczego?