Może nie od razu; na razie wniesiono zawiadomienie o zamiarze popełnienia przestępstwa, szkoda tylko że takie informacje jakoś nie ukazują się w pewnych „wybiórczych” dziennikach w naszym kraju…
Gdyby
I oczywiście gdyby nie istnienie stron, gdzie można o tym napisać:
Zawiadomienie Obywatelskie
Treść zawiadomienia cytowana za podaną powyżej stroną:
Tadeusz Świerzbiński
Wrocław, dnia 24 stycznia 2011r
Zawiadomienie Obywatelskie
Prokuratura Generalna
ul. Barska 28/30
02-315 Warszawa
Zawiadamiam o zamiarze popełnienia przestępstwa przez :
1. Jana Tomasza Grosssa, Princeton University , 129 Dickinson Hall, Princeton, NJ 08544-1017
2. Jana Grabowskiego, Université d?Ottawa ,155 Séraphin Marion Street, room 214 , Ottawa, Kanada
3.Prezesa Zarządu Społecznego Instytutu Wydawniczego ?Znak? sp. z o.o , ul. Kościuszki 37, 30-105 Kraków , Henryka Woźniakowskiego
– polegającego na publikowaniu książek szkalujących Polskę i wszystkich Polaków zapowiedziane w programie „Tomasz Lis na żywo”. TVP 21.50, poniedziałek 3 stycznia 2011 r.
Dobre imię Polski jest dobrem wspólnym Polaków i dobra te już w przeszłości(książka ?Strach?)zostały przez Jana Tomasza Grosa i Wydawnictwo ?Znak? poważnie naruszone czego dowodem jest publikacja na portalu internetowym Facebook tekstu ?J hate Poland? , czyli ?Nienawidzę Polski?.
Ze względu na ogromną szkodliwość społeczną namierzanych czynów, wnioskuję o wszczęcie postępowania wyjaśniającego i ewentualnego postawienia zarzutów ww. osobom .
Tadeusz Świerzbiński
Do wiadomości: Sejm RP-Marszałek
Nie da się ukryć, że tak powinno zrobić 100 procent pełnoletnich obywateli tego kraju. Manipulacje w książce Grossa są widoczne nawet dla żydowskich obywateli w Jerozolimie jak donosi mi znajomy, który często tam bywa.
Więc jakim cudem te bzdury są u nas drukowane? I dlaczego „Znak” akurat na tym zarabia.
Wiele osób utraciło całkowicie zaufanie do tego wydawnictwa. W tym również i ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski który podkreśla, że ze względu na wydawanie Grossa, zakończył współpracę ze „Znakiem”.
W końcu sam już nie wiem, czego jest to znak…, taka anty polska działalność…
Piotrek
obawiam się, że to tylko nakręci sprzedaż, w dodatku Gross narobi hałasu, że to rzekomo antysemityzm, a zapewne o to chodzi autorowi
lepiej bojkotować i wydawnictwo wydające takie książki i księgarnie, które je sprzedają, jeżeli klienci będą je omijać, sklepikarze następnym razem dobrze się zastanowią, co wystawiać na półki
i to jest bardzo dobry pomysł po co kupować śmieci antypolskie?
ten kto kupuje jest antypolakiem…