Pięciolatka z biednej dzielnicy na przedmieściach Delhi w poniedziałek została porwana przez napastnika, który miał ją więzić przez ok. 40 godzin w mieszkaniu w bloku, w którym mieszkali jej rodzice. W tym czasie gwałcił ją i torturował. W środę płaczącą dziewczynkę usłyszeli i znaleźli sąsiedzi.
W Indiach to jednak nie jest odosobniony przypadek:
„Po nagłośnieniu tych ataków w kraju, gdzie tradycyjnie dominują mężczyźni, zaczęto krytykować sposób, w jaki traktowane są kobiety. Zaostrzono kary za napaści seksualne i inne przestępstwa przeciw kobietom, np. handel nimi czy atakowanie ich kwasem. Utworzono też sieć specjalnych sądów zajmujących się wyłącznie przypadkami przemocy seksualnej.”
Wschodnio-azjatyckie kultury szczególnie kastowe, cechują się bardzo odmiennym podejściem do dzieci, niż jesteśmy do tego przywykli w Europie. Osobiście jestem zdania, że należałoby wskazać im drogę do „oświecenia” w tej materii. Uniwersalne zasady etyczne, o które walczymy powinny być domeną całej ludzkości – szacunek dla drugiej istoty żyjącej, dla życia i jej stanu.
Źródło cytatów: