W najnowszym numerze IOH (3/2012) znalazły się materiały w których chociażby ze względu na lokalizację jest wiele mowy o Kresach Wschodnich II RP.
Materiał
Zamieszczam informacje na temat tych materiałów, nie dlatego (jak swego czasu mi zarzucano i zapewne w kuluarach zarzuca do tej pory), że mam jakiekolwiek finansowe udziały w tym magazynie poprzez jego stałe polecanie, czy to ze względu na fakt doprowadzenia do namówienia osób z redakcji i realizacji filmu dok. „Zapomnij o Kresach”.
Jedynym wyróżnikiem czy też rodzajem „podziękowania”, jaki otrzymałem to były kurtki z polaru z inicjałami „IOH” i to na długo po realizacji filmu, całkowicie bez mojego udziału czy próśb z mojej strony – po prostu pewnego dnia przysłano mi je do domu. Nigdy otrzymałem ani złotówki z tytułu inspirowania, pomocy w przygotowywaniu planów zdjęciowych, czy napisania konspektu wstępnego scenariusza.
Namówiłem osoby z redakcji pisma i zainspirowałem je ze względu na chęć rejestracji odchodzących świadków tamtych strasznych wydarzeń. Zrobiłem to wszystko tylko ze względu na pamięć o pomordowanych niewinnych ofiarach. Całkowicie bezinteresownie.
Od tego czasu, co jest moim osobistym sukcesem, materiały o Kresach przewijają się praktycznie stale w każdym następnym numerze „IOH” – co mnie niezwykle cieszy. Jest to w zasadzie jedyne czasopismo drukowane, branżowe i niezależne; skoro pozwala sobie na poruszanie tematu, który miał być zapomniany.
Dlatego czysto prywatnie i bez żadnych profitów zachęcam do kupowania tego pisma i czytania go.
Piotr Szelągowski