JKM „opowiada” już po wyborach, a nie przed – czegoś się nauczył…

Teraz nasz „drogi, pożądany” poseł-elekt po którym „nie wiadomo czego się spodziewać” mówi niepopularnie (komentuje) już po wyborach (jak już go wybrali), czegoś się w końcu nauczył…

Korwin-Mikke haniebnie o zgładzeniu ks. Popiełuszki: Z punktu widzenia rządzących był to wypadek przy pracy. Kogo wysyłamy do PE!? Drugiego Urbana!?

Jedno jest pewne, teraz może się zdarzyć że po wystąpieniach JKM Polskę uznają za kraj pełen irracjonalnego dowcipu, i strzelania sobie w stopę, kolano, piętę nawet…

A JKM będzie gadał co mu ślina na język…, w myśl zasady; nieważne jak, byleby gadali o mnie…

Piotrek

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.