Zapraszam serdecznie na spotkanie Klubu Polonia Christiana, które odbędzie się w czwartek 24 Kwietnia o godzinie 19:00 w sali przy poznańskiej Farze nad kawiarnią Cafe Misja, ul. Gołębia 1.
Temat spotkania: „Kryzys ukraiński a polityka polska”.
Zaproszonym gościem jest pan profesor Mieczysław Ryba – historyk, kierownik Katedry Historii Systemów Politycznych XIX i XX wieku KUL, wykładowca Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, członek Kolegium IPN, prezes KIK w Lublinie, autor licznych książek i publikacji, współpracownik magazynu ?Polonia Christiana?.
Na spotkaniu profesor M. Ryba przedstawi analizę rosyjskich dążeń geopolitycznych oraz dotychczasowe działania państwa polskiego. Przybliży także politykę Niemiec, stanowisko USA i Unii Europejskiej. Przeanalizowane zostaną także przyszłe możliwe scenariusze polityczne. Na spotkaniu będzie mowa również o nacjonalizmie ukraińskim i europejskich dążeniach tego narodu.
Problem z Ukrainą to widzę taki, że jest to kraj kręgu cywilizacyjnego wschodniego. Nacjonaliści zdobywszy udział we władzy zyskali przez to autorytet, jaki zawsze tam dostają rządzący. Władza może tam więcej – niestety – a mieszkańcom wydaje się -choćby i nie zgadzali się, i cierpieli, że rządzący są poza ich zasięgiem, mogą mieć inne kategorie etyczne, a interesem państwa uzasadniać różne paskudztwa. Uważam, że stosunki Polski z Ukrainą powinne być uzależnione od zachowania względem Polski i rzeczywistych kroków dot. np. popularyzacji faktów nt. zbrodni na Wołyniu czy zasad OUN-UPA. Problemem jest też pamięć – tam nie ma dystansu do przeszłości – rozliczanie przeszłości, pokazywanie w niekorzystnym świetle to jakby policzek dla żyjących potomków. Nie wiem jaką pracę trzeba wykonać, żeby udowodnić mieszkańcom Ukrainy, zwłaszcza tym z Zachodu, że punktowanie zbrodni czy występków liderów sprzed lat nie jest ściśle powiązane z postrzeganiem dzisiejszych Ukraińców oraz roli i aspiracji ich państwa.+
Dokładnie tak; wczoraj na spotkaniu z profesorem Mieczysławem Rybą (które miałem zaszczyt niejako wyprzedzać swoją prelekcją wprowadzającą z uwagi na opóźnienie powstałe z przyczyn niezależnych od profesora), aspekt obcego kręgu kulturowego tak w stosunku do Rosji i Rosjan, jak i w stosunku do Ukrainy był wyraźnie naświetlony i ukazany. Profesor wskazał na to na co nie wskazuje się w naszych mediach (z nieznanych przyczyn) a co często jest słyszane z ust jeszcze żyjących kresowian. To niestety kultura, gdzie pokazywana słabość dyskredytuje. Wręcz unicestwia. Aby pozyskać szacunek i poważanie trzeba wejść z brutalną i bezwzględną siłą. Ustępstwa nic nie dają, odnoszą dokładnie odwrotny skutek. W całej swojej wczorajszej prelekcji profesor wskazał na wiele czynników potwierdzających tą tezę. Nie będę ich tu przytaczał, każdy kto interesuje się tematem Ukrainy a wczoraj był nieobecny powinien żałować że nie dotarł. Tak wiele wątków poruszonych w tej prawie do 22.30 trwającej dyskusji otwarłoby oczy wielu, również i na manipulacje medialne widoczne przez pryzmat tej dyskusji w naszych mediach (unikanie wybranych tematów).