Młodzi socjaliści zbulwersowali się ikona lewicy byłym prezydentem Kwaśniewskim i zadali mu min. pytanie:
„…Panie prezydencie! Państwo polskie płaci Panu miesięcznie wynagrodzenie w wysokości 9000 zł. To spore pieniądze, które powinny zaoszczędzić Polakom oglądania byłej głowy państwa wyciągającej rękę po pieniądze do mniej lub bardziej podejrzanych biznesmenów” ….
Cóż,
„Zwracamy się z prośbą o publiczne potwierdzenie bądź zaprzeczenie informacji, że znajduje się Pan na liście płac Jana Kulczyka także dlatego, że biznesmen ten znany jest z unikania płacenia podatków w Polsce. Jeśli byłoby prawdą, że były prezydent Rzeczpospolitej jest najemnikiem osoby omijającej polskiego fiskusa, a w dodatku – człowieka, który wzbogacił się na transakcjach ze Skarbem Państwa w okresie Pańskiej prezydentury – to byłoby kompromitacją nie tylko Pańskiej osoby, ale także naszego kraju” – twierdzą.”
Z kolei Pan Kalisz mówi: „państwo polskie oferuje byłym prezydentom kwoty śmiesznie małe, które uwłaczają godności tego urzędu”.”
No i fajnie…
A może by tak byli prezydenci swoje emerytury powinni przeznaczać na jakiś szczytny cel charytatywny? Skoro są tak śmiesznie małe…
Źródło cytatów: List do Kwaśniewskiego: Panie prezydencie, za ile pracuje pan dla Kulczyka?
CZERWONE ŚMIERDZĄCE OBŁUDNE PARCHY – wybrane przez naszą światłą część społeczeństwa . SORRY – ale można TYLKO WYĆ .
a tak z drugiej strony, KORowski komunista i bolszewicki zwolennik likwidacji Polski (głosował za Traktatem Lizbońskim) całkiem nieźle się obłowił za … działalność niepodległościową
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sad-240-tys-zl-dla-romaszewskiego-za-dwa-lata-wiez,1,5391695,wiadomosc.html
tylko o jaką „niepodległość” temu neostalinowskiemu komuniście chodziło? o taką za jaką głosował w senacie? nie dało się utworzyć Polskiej Republiki Radzieckiej, więc tow. Romaszewski przynajmniej w ten sposób zlikwidował „białą” Polskę
już w młodości kolaborował ze stalinowskimi komunistami, jako członek stalinowskiego polskojęzycznego komsomołu – ZMP
to pewnie też była walka o „niepodległość”
tylko, że kiedyś to się nazywało utrwalanie władzy ludowej chociażby jako członek stalinowskiego ZMP wspierającego zbrodniczy reżim ma ręce umaczane w krwi polskich patriotów, nie musiał strzelać w tył głowy AK-owcom, wystarczy że jako janczar komunizmu, jako członek ZMP stał na straży czerwonego ustroju
czym taki komsomolec różni się od członka agenturalnej PPR z okresu walki z patriotycznym podziemiem?
za sanacji tacy działacze „niepodległościowi” trafiali do Berezy Kartuskiej, a tu jeszcze zdrajcy wypłaca się odszkodowania, i to nie za działalność komunistyczną (ZMP, KOR, „Solidarność”) a za … niepodległościową
za zapłatę taką działalność „niepodległościową” powinien zgłosić się do ambasady rosyjskiej, dlaczego zdrajcę ma finansować polskie społeczeństwo?