Niezwykle ciekawy materiał dotyczący miast, które się wyludniły z różnych przyczyn: gospodarczych, ekonomicznych, historycznych… Na przykład Prypeć w okolicy Czarnobyla, Hashima w Japonii, Oradour-sur-Glane we Francji czy w Polsce miejscowość Kłomino…
Materiał
Poniżej fragmenty
„…Upiorne wrażenie musi robić obrosłe zdziczałą roślinnością, rozpadające się wesołe miasteczko w Prypeci, czy przedszkole z porzuconymi misiami, klockami i lalkami. Puste, betonowe bloki-widma. Zdjęcia trupów Prypeci i Czarnobyla, mauzoleum radzieckich czasów, obiegają świat. Na jednym z wysokich budynków kruszeje ogromny herb Związku Radzieckiego…”
Innym „…miastem-widmem, a właściwie całą wyspą – widmem jest japońska Hashima. Na filmach i zdjęciach wykonanych przez osoby, które odwiedziły Hashimę po opuszczeniu jej przez ludzi w 1974 roku, widać ciemne, kruszejące betonowe monstra bloków, spiętrzone jak skały, które nawisają nad wąziutkimi uliczkami, bądź wypatroszone przemysłowe kolosy z powybijanymi oknami….”
„…Ruiny miejscowości Oradour-sur-Glane leżą niedaleko francuskiego Limoges. Do 10 czerwca 1944 roku jej mieszkańcy pewni byli, że uda im się dociągnąć do końca wojny we względnym spokoju…, […]
…Oddział SS z pułku „der Führer” pod dowództwem sturmbannfuehrera Diekmanna wjechał do Oradour-sur-Glane w celu odnalezienia uprowadzonego przez Resistance niemieckiego oficera, majora Kämpfe.
Na pewno wiadomo tyle, że Diekmann i jego ludzie nakazali merowi miasteczka, Jeanowi Desourteaux, zwołać wszystkich mieszkańców na miejskim rynku. Tam oddzielono kobiety i dzieci od mężczyzn. Mężczyzn zagoniono do stodół w różnych punktach miasteczka, a kobiety z dziećmi do kościoła. Mężczyzn rozstrzelano, a stodoły podpalono. Ze 195 osób uciec udało się jedynie pięciu. Kościół, w którym znajdowały się kobiety i dzieci również podpalono, a do środka wrzucono granaty. Tych, którzy próbowali uciec rozstrzeliwano z rozstawionych zawczasu karabinów maszynowych. Zginęło 247 kobiet i 205 dzieci. Uratowała się jedna osoba, 47-letnia Marguerite Rouffanche. Wyskoczyła tylnym oknem i ukryła się w krzakach za kościołem. Niemcy podpalili miasteczko i odjechali…”
„…Spalone Oradour-sur-Glane nigdy nie zostało odbudowane.
Obok ruin wybudowano nową osadę. Same ruiny natomiast przekształcono w miejsce pamięci. Można przechadzać się wypalonymi, zburzonymi uliczkami. W niektórych mieszkaniach leżą pozostawione sprzęty. Zegary zatrzymano na godzinie, w której zamordowano mieszkańców. Na ulicach stoją spalone 10 czerwca 1944 roku samochody, w tym ten należący do mera – Jeana Desourteaux….”
W USA miast widm jest pod dostatkiem. Dlaczego? znajdziemy na to odpowiedź w materiale:
„…Westernowe ghost-towns, w których mieszkańców wybili bandyci, Indianie, plaga czy których mieszkańcy wymordowali się sami straszą w westernach a także w przewodnikach turystycznych. W Stanach Zjednoczonych ghost-towns są tysiące. Są to najczęściej opuszczone osady górnicze (jak na przykład Delaware w Nevadzie, zwane „Widowmaker”, gdzie kwarcytowy pył zabijał górników), opuszczone osady poszukiwaczy złota, miasteczka, które położone były przy nieistniejących już liniach kolejowych czy przy zamkniętych autostradach…”
I w Polsce mamy też takie opuszczone miasto widmo:
„…Puste bloki w Kłominie stoją pośród sosnowego, pomorskiego lasku i wyglądają jak idealne pole do gry do paintball. Czasem przyjeżdżają tu fotografowie, poszukiwacze nietypowych miejsc. Ma status miejsca kultowego, tym bardziej, że – jak krąży legenda – gdzieś tutaj, pod Bornem-Sulinowem i Kłominem, ciągnąć się mają poradzieckie, a nawet jeszcze poniemieckie tunele, schrony i bunkry. Podobno nawet – wmawiają turystom okoliczni mieszkańcy – jest tu cała wojskowa kolejka podziemna.
Tymczasem na ślady dawnego panowania natknąć się można w Bornem i Kłominie na każdym kroku. Wymalowane od szablonu nazwy ulic: Pobiedy, Słupskaja, Witebsko-Nowogrodzkaja, puste cokoły na których stały niegdyś pomnik Lenina czy czołg T-34 z wzwiedzioną lufą, napisy „nie kurit'” na ścianach magazynów, słynny pomnik na wojskowym cmentarzu: grób, z którego wyrasta gigantyczna dłoń dzierżąca celujący dramatycznie w niebo karabin….”
Całość materiału pod adresem: Miasta – upiory
Piotrek
odnośnie Czarnobyla….
http://fakty.interia.pl/galerie/swiat/ofiary-czarnobyla/zdjecie/duze,742485,27