Kilka fotek kościoła, który przez ostatnie tygodnie był moim miejscem modlitwy. Księża pełnią tam posługę bardzo oddanie.
W parafii zamówiłem mszę św na 11 lipca za ofiary Ludobójstwa na Kresach Wschodnich.
W Świnoujściu wielu gości i nie tylko z pochodzeniem kresowym.
Wiele spotkań, opowieści.
Zwyczaj bardzo dobry – księża żegnają parafian uściskiem dłoni.
Oto autograf ks Isakowicza w książce jednego z pensjonariuszy z sanatorium: