Dziwi mnie wielce próba wstrzymania odbudowania tego wotum wdzięczności Powstańców Wielkopolskich. Blokowania jak tylko się da. Z jednej strony epatowania rocznicami, artykuły w gazetach na całe wydanie bez mała, podnoszenie kwestii obchodów rocznicowych – z drugiej niechęć i torpedowanie odbudowy przecież – zniszczonego przez Niemców pomnika który był dla nich zadrą w oku, pomnika Wdzięczności tych co walczyli z zaborcą niemieckim – samych Powstańców.
TO jak to jest – szanujemy ich wolę czy też nie?
Drugi aspekt czysto że tak powiem ekonomiczno-turystyczny.
Jest pomnik Chrystusa niedaleko nas – w Świebodzinie. Nie raz rozmawiając z przedstawicielami władz miasta, czy to publicznie czy też prywatnie przy okazji spotkań kresowych na których meldują się w większym lub mniejszym składzie ZAWSZE (pomarzyć w Poznaniu) nigdy nie usłyszałem słowa niezadowolenia.
Wręcz odwrotnie – samo zadowolenie. Dla miasta to potężna kopalnia pieniędzy zostawiana przez turystów przybywających z całej Europy.
Pomnik wdzięczności na pewno byłby podobną atrakcją turystyczną i miejscem licznych odwiedzin mieszkańców Wielkopolski oddających cześć bohaterskim powstańcom.
Podejrzewam że przy umiejętnej reklamie byłoby to miejsce do którego przyjeżdżałoby wielu rodaków z kraju i zagranicy.
A wiec jak to jest tak sobie w kolano strzelać Panie Prezydencie?
Proszę się wykazać, tym bardziej że podczas wyborów szczególnie Pana kandydaturę wspierałem, a więc czuję, że co nieco mogą po-wymagać…
Piotr Szelągowski