Właśnie słyszę słowa ustępującego – przegranego? prezydenta. Zaczął sensownie i łagodnie, a chwilę potem poszedł na spięcie. Mówi o pospolitym ruszeniu w obronie wolności… Jakiej?
Ciekawe, kto mu w to wierzy? Te 25% zmobilizowane za każdą cenę narodu? Przede wszystkim za cenę ich wypłat jako setek tysięcy urzędników przejadających nasze wspólne pieniądze?
I
Straszenie odchodzi w przeszłość -oby. Może w końcu będzie normalnie… Może w końcu będzie przepięknie…
Gdyby nie bodziec prądowy Pawła – bo jego ponad 20% to było zelektryzowanie społeczeństwa i wskazanie czym jest obecna władza, nie byłoby sukcesu Pana Dudy. To działania odkrywające wszystkie te działania „partyjniackie”, traktowanie narodu jako przedmiotu, a nie podmiotu co butnie i nonszalancko pokazuje obecna rządząca partia, odrzucając jedno po drugim obywatelskie wnioski o ustawy, prośby nas, prośby idące z naszych serc.
Tak kończy się lekceważenie społeczeństwa.
Niech to też będzie nauka dla wstępującego prezydenta…
Będziemy pamiętać te słowa:
„TO NIE BĘDZIE PREZYDENTURA ZAMKNIĘTA” (godz 22.48 – Andrzej Duda)
I będziemy je egzekwować.
Poprzedni prezydent nawet ich nie wypowiedział… -ponieważ nie był prezydentem WSZYSTKICH Polaków…
Schetyna: „...Trudno to będzie już odwrócić licząc dokładnie w nocy głosy…” (powiedziano o godzinie: 22:55)
Jak rozumieć te słowa??
Obywatel RP.
wygrana PiSuaru, kolejna klęska Polski, zresztą w drugiej turze nie było już polskiego kandydata, każdy wybór był zły
ale czy w ogóle był jakiś wybór?
wszystkie wybory w Polsce po 1938 roku były sfałszowane
czy by „wygrał” ten osobnik czy jego kamrat z PO, ostatnim Prezydentem RP był Kaczorowski, z jego ustąpieniem skończyła się legalna polska władza, przecież nie możemy uznać tej wywodzącej się w prostej linii z satelickiego PRL-u, spośród osób z czerwonej arystokracji
dla mnie ten, czy jakikolwiek inny postPRL-owski polityk nigdy nie będzie prezydentem, ten „urząd” po prostu nie jest kontynuacją urzędu Prezydenta RP