Wiele razy pisałem na blogu, o strzelaniu. W różnych kontekstach. Jednym z nich jest kontekst sportowy. Innym obronny. Czy można to jakoś połączyć? I czy w Polsce można przywrócić naukę strzelania w szkołach średnich?
Osoby w moim wieku pamiętają strzelanie z karabinka kbks na ocenę. Skupienie i celność.
Może po latach wiele osób nie pamięta zbyt dużo z tych zajęć. Jednak zostaje sam fakt jakiegoś oswojenie się z bronią. Z hukiem, z procedurą wystrzału. Takim osobom zawsze łatwiej jest ponownie rozpocząć szkolenie.
Dochodzi też element sportowej rywalizacji. Można przeżyć wiele ciekawych i emocjonujących chwil ciągle poprawiając swoją skuteczność. Każdy kto strzela, wie o czym piszę. Ta chęć umieszczenia wszystkich przestrzelin w centralnym punkcie tarczy…
Wszystkie plusy jakie wynikają z rywalizacji czysto sportowej mają tutaj miejsce.
Dochodzi do tego też specyfika sportu. Nauka odpowiedzialności i bezpiecznego zachowania.
Jest wiele elementów, które są ważkie w celowości prowadzenia szkoleń w szkołach średnich.
Warto wrócić do tego modelu. Na poziomie prowadzonych kiedyś lekcji z Przysposobienia Obronnego, ale i też w ramach zajęć sportowych. Może jedna godzina tygodniowo jako rodzaj sportu? Zajęcia wyłaniałyby najsprawniejszych z najlepszymi predyspozycjami.
Być może stalibyśmy się potęgą w strzelectwie sportowym.
Jak widać aspektów jest wiele. Na razie jednak pozostaje nam lobbowanie za takimi rozwiązaniami i coraz popularniejsza zabawa na strzelnicach. Również i pneumatycznych.
Trzeba więc walczyć o przywrócenie szkoleń strzeleckich. Postawienie tutaj w nadchodzących wyborach na Pawła Kukiza, który również uprawia ten sport – ma swoją wagę.
Obecnie rodzice mogą pomyśleć o umieszczeniu swoich pociech w klubach strzeleckich w swojej okolicy, właśnie w tej dyscyplinie sportu. Wbrew pozorom kondycję fizyczną i wytrzymałość również należy posiadać. Doskonałym uzupełnieniem jest szkolenie się w judo, czy też uczęszczanie na basen.
W strzelectwie sportowym, statyka jest bardzo ważna, a do tego aby ją móc utrzymać trzeba mieć kondycję. To oczywiście lata praktyki. Z kolei praktykę uzyskuje się poprzez trening i szkolenie. Najlepiej rozpocząć je w przedziale wiekowym 13-14 lat.
Następnie czekać na efekty strzeleckie swoich pociech. Zawsze przyjemnie jest cieszyć się z nimi sukcesami medalowymi.
Dlaczego nie w strzelectwie?
Piotr Szelągowski
Link poruszający problem dostępu do broni strzeleckiej w naszym kraju Dostęp do broni palnej, czy potrzebny?
