Brak ropy naftowej nadciąga? A wiec czas szukać źródeł alternatywnych…? Jak nam to idzie? I czy też nie ma w tym przekrętu? Jaki jest najlepszy sposób na kryzys braku ropy?
TO
Trochę ekstremalne innowacje technologiczne i dość futurystyczne wizje pojazdów możemy zobaczyć na stronie ecofriend.com w materiale Rasany Sayan: 10 futuristic eco vehicles with shape shifting capabilities
Poniżej fragment prawdy zawartej w artykule wyśledzonym na Interii, jak bardzo jesteśmy zależni od ropy naftowej:
„…„Płynne złoto” i gospodarka światowa
Ropa jest jednym z najważniejszych surowców wykorzystywanych obecnie przez człowieka. Jej znaczenie dla gospodarki, a co za tym idzie także dla sytuacji politycznej oraz społecznej na świecie, jest ogromne. Nie bez przyczyny surowiec ten nazywany jest „płynnym złotem”. Jest podstawowym surowcem do produkcji paliw i jednym z kluczowych dostępnych źródeł energii.
Bezpośrednio z ropy powstaje asfalt, oleje napędowe, oleje i smary, nafta oraz benzyny. W procesie dalszej obróbki ropy można otrzymać lekarstwa i środki znieczulające, gumę do żucia, konserwanty żywności, tworzywa sztuczne, kosmetyki i wiele innych artykułów. Obecnie właściwie wszystkie środki lokomocji funkcjonują w oparciu o ropę lub benzynę.
Światowa gospodarka uzależniona jest od cen ropy oraz jej dostępności. Wahania na giełdzie są często rezultatem sytuacji w przemyśle naftowym, a ta z kolei w dużym stopniu uzależniona jest od sytuacji politycznej oraz stosunków między państwami. Warto zadać pytanie: jaki byłby wpływ na dostawy żywności, gdyby nagle zabrakło paliwa, którym napędzane są samochody, pojazdy ciężarowe, autobusy, pociągi, statki czy samoloty?…
[…]
…Matt Simmons – amerykański ekspert do spraw rynku naftowego twierdzi, że stoimy przed niebezpieczeństwem największego na świecie kryzysu w tej dziedzinie. Po raz pierwszy w historii popyt może przewyższyć podaż….
[…]
Większość z najbogatszych złóż ropy zalega na dużych głębokościach i ich eksploatacja wymaga dużych nakładów finansowych, związanych z głębokimi odwiertami. Złoża ropy naftowej znajdują się na znacznej głębokości (nawet kilka kilometrów) na lądzie oraz pod dnem mórz i oceanów. Doprowadza się ją do powierzchni ziemi specjalnymi odwiertami.
Złoża ropy naftowej występują na wszystkich kontynentach: w Ameryce Południowej (Wenezuela), Ameryce Północnej (USA, Kanada), Afryce (Algieria, Zair, Angola), Azji (Rosja, Irak, Iran, Arabia Saudyjska, Kuwejt), na Archipelagu Malajskim(Borneo) i w Europie (Norwegia, Rumunia, Albania). W Polsce eksploatowane są głównie złoża znajdujące się w Karpatach.
Chińczycy rozpoczęli wiercenia w poszukiwaniu ropy już ok. 320 roku p.n.e., jednak nigdy nie wiercili zbyt głęboko. W czasach nowożytnych pierwszy udany odwiert w poszukiwaniu ropy wykonał w Pensylwanii, w 1859 roku, Edwin Drake. Był to otwór o głębokości ok. 30 metrów. Wydobywano z niego 15 baryłek dziennie. To przedsięwzięcie można uznać za początek nowożytnej historii przemysłu przetwórstwa ropy naftowej. Wydobycie ropy w Pensylwanii zapoczątkowało rozwój przemysłu naftowego w USA.
[…]
Stany Zjednoczone, światowa potęga gospodarcza, w szczególny sposób uzależnione są od dostaw ropy. Trudno nawet wyobrazić sobie, co mogłoby się stać, gdyby nagle zabrakło „płynnego złota”. Konsekwencje dla sytuacji ekonomicznej, politycznej, jak i społecznej USA, byłyby znamienne?”
Źródło materiału: Świat bez ropy?
Zdjęcia pochodzą z materiału: „10 futuristic eco vehicles with shape shifting capabilities.”
Wizja apokaliptyczna (lubimy się straszyć?- Bez Przesady, no nie? – Czy jednak na pewno…):
„Power Shift 2011 via energyaction”
Piotrek
Jeśli obecne prognozy dotyczące gazów łupkowych się sprawdzą, to kryzys energetyczny przesunie się o dobre kilkanaście (kilkadziesiąt) lat. Z drugiej strony faktycznie trudno powiedzieć, co się stanie gdy „ocknie” się chiński olbrzym i jego stopień „motoryzacji” zacznie być porównywalny z krajami zachodnimi…
To da coś około 680 milionów samochodów więcej licząc np. że w Chinach miałby przypadać 1 samochód na dwie osoby. Oczywiście realność takiej sytuacji nie jest duża, bardziej realne byłoby 200 milionów samochodów pewnie ale każda z tych liczb to olbrzymie zanieczyszczenie środowiska gdyby miały być to silniki konwencjonalne…