Sześćset lat Uni z Litwą… I co z tego wynika? Nazwy ulic po polsku: „wynocha…!”.

W  600-ną rocznicę Unii Horodelskiej na Litwie sąd najwyższej instancji orzekł że nazwy ulic nie mogą być dwujęzyczne, i polskie nazwy mają zniknąć… Tak uczczono pamięć unii, dzięki której Litwa zaczęła coś znaczyć i nie została stratowana przez Zakon Krzyżacki…. A Rzeczypospolita Obojga Narodów w jednym z okresów jej istnienia była najpotężniejszym państwem europejskim…
Cóż, świat przewraca się do góry nogami, narody i kraje wyrzekają się swojej świetlanej historii na rzecz nienawiści…
Zamiast pamiętać o dobrych sprawach, buduje się mury z tych bardzo nielicznych złych.
Komu na tym tak naprawdę zależy?

Sześćset lat temu 47 polskich rodów przyjęło do swoich herbów 47 rodów Bojarów Wielkiego Księstwa.
W ten sposób chciano umocnić wątłą na razie siłę Litwy.
Wspólne zjazdy i sejmy miały scementować oba państwa. Władcy mieli być wybierani za zgodą i wiedzą obu zainteresowanych państw. Coś niesamowitego.
Na długo przed Konstytucją Majową, czy Deklaracją Niepodległości USA doszło do utworzenia zalążku pomysłu – przedstawicieli narodów chcących stworzyć federację państw.
To było niezwykle groźne wydarzenie dla sąsiadów. Próbowano wszelkimi siłami osłabić te dążenia.
I to się udawało. Niemniej nawet z tak poważnymi problemami te dwa państwa z biegiem czasu utworzyły potęgę europejską, która wykształciła siły zdolne bronić całej Europy przed Tatarami, czy Turcją.
A także przez lata na swoje nieszczęście stworzyć demokratyczne podstawy rządzenia, swobody, czy chociażby poszanowanie innych religii (schronienie dla narodu żydowskiego, jak sami Żydzi Polskę nazywali…: Polin – miejsce odpoczynku; inny cytat (rabina Mojżesza ben Israel Isserles): ?Jeśli Bóg nie dałby Żydom Polski jako schronienia, los Izraela byłby rzeczywiście nie do zniesienia?) – które z uwagi na niezwykłe nowatorstwo, jak na tamte czasy, stały się przyczyną upadku Rzeczypospolitej Obojga Narodów po kilkuset latach…

Starajmy się pamiętać o tym co dobre…To jest najcenniejsze zachowanie, myślenie i działanie między ludźmi, a tym bardziej narodami.
Tą maksymą własnego pomysłu, życzę naszym narodom na przyszłość więcej rozsądku i wyciągania samych dobrych wniosków z setek lat naszej wspólnej egzystencji.

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.

2 komentarze do “Sześćset lat Uni z Litwą… I co z tego wynika? Nazwy ulic po polsku: „wynocha…!”.”

  1. i mamy skutki wspierania antypolskiej polityki władz litewskich
    za represję w stosunku do Polaków na Wileńszczyźnie w równym stopniu odpowiadają politycy „Solidarności”, ci sami, którzy zwalczając wszystko co polskie publicznie udają „patriotów”
    dzisiaj ci komuniści, wychowani na „Kapitale” Marksa i bolszewickich „Postulatach sierpniowych” usiłują podstępnie wykorzystać środowiska kresowe do swoich celów
    ale pamiętajmy, że do dzisiaj nasi rodacy na Litwie nie mają prawa posługiwać się swoimi polskimi nazwiskami, do dzisiaj systematycznie niszczone jest polskie szkolnictwo, usuwane są polskie nazwy ulic

    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/dd/Lech_Kaczy%C5%84ski_and_Dalia_Grybauskait%C4%97.jpg/736px-Lech_Kaczy%C5%84ski_and_Dalia_Grybauskait%C4%97.jpg

    http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/71/Lech_Kaczynski_Valdas_Adamkus_2007_XII_%283%29.jpg

    czy spotykając się z litewskimi przywódcami Kaczyński zainteresował się problemami naszych rodaków? czy będąc u władzy przez długie lata zrobił dla nich cokolwiek?
    czy może popierał w tym czasie ich prześladowców?

  2. No cóż, w sumie Ja się Litwinom nie dziwię że nas teraz nie lubią. Nadal wspominają Wilno w latach 20 XX wieku. Tak samo mieli poczucie drugiej kategorii w Rzeczypospolitej, a ich elity się chętnie polonizowali. Dokładnie tak samo mają Słowacy w stosunku do Czechów (Czechosłowacja) czy my do Niemców. Ale zgadzam się że trzeba w końcu wydorośleć i nauczyć się wybaczać. W imię współczesnych celów. Niech historia na nas nie ciąży, a niech zbliża. My powoli się tego uczymy (już nie widzimy Niemców za wiecznych okupantów), a Litwini dopiero muszą zacząć 'proces dojrzewania’. Przecież najlepiej jest zrobić ze wroga, przyjaciela.

Możliwość komentowania została wyłączona.