O Orkiestrze i Owsiaku.
Swoje zdanie wyraziłem wielokrotnie, od 2003 roku nie daję już na Orkiestrę (może rok lub dwa w tym czasie wrzuciłem parę groszy pod wpływem emocji), jednak po pojawieniu się w mediach informacji o licznych spółkach, innych dziwnych zabiegach i ruchach w tym całym biznesie zdecydowanie powiedziałem: nie.
Wcześniej byłem na Woodstock w Żarach, właśnie w owym 2003 roku (jak dobrze pamiętam – był wtedy zespół ” Die Toten Hosen” gościem) akurat tym gdzie Owsiak zaatakował osobę sprzedającą okulary wywracając jej stragan. Pomyślałem sobie -tak nie robi dobry człowiek mający w sercu dobro innych. Było to wydarzenie które miało miejsce grubo wcześniej nim pojawiły się informacje o tych wszystkich finansowych nieprawidłowościach, czy też kombinacjach. W internecie odnajduję bardzo dużo potwierdzających te zarzuty – materiałów.
Jeden z nich:
Chodzi mi o jeden aspekt całej tej „zabawy” w charytatywność: jeżeli ktoś chce zarabiać na wrażliwości innych, niech po prostu powie to oficjalnie i wprost.
Jeżeli nadal będą osoby, które mimo wszystko zechcą się dzielić z nim swoim dobrem dla innych, to nie widzę problemu – sprawa darczyńców.
Prawda jednak musi być widoczna.