Z maila:
„Panie Piotrze,
miło mi Pana zawiadomić, że w dniu 11 lipca w Szamotułach w miejscu Pamięci , przy szamotulskiej kolegiacie, została położona wiązanka kwiatów biało-czerwonych z napisem na szarfach – OFIAROM ZBRODNI WOŁYŃSKIEJ – 11 LIPCA 1943 .
Zapalono też duży znicz.
Pana wykład i apele nie pozostały bez echa.
Pozdrawiam serdecznie”
Kwiaty i znicz złożono pod pomnikiem upamiętniającym ofiary wojen.
Miejsce to w Szamotułach głównie upamiętnia tych ludzi, którzy zginęli i nie mają swoich grobów (np:czasy I i II wojny św., zbrodnia katyńska – nie wszystkich pomordowanych znaleziono, zaginionych, od tego roku pomordowanych na Ukrainie, zamordowanych i spalonych w obozach koncentracyjnych i innych miejscach kaźni.
O 70-tej rocznicy Ludobójstwa na Kresach w Szamotułach.
[zdjęcia: Paweł Ratajczak]
„Jeżeli to nie było Ludobójstwo, to co to było?”
Z kazania Ojca Przeora Dominikanów Michała Paca:
Rekonstrukcja:
Piotrze. Dziękuję za w/w artykuł. To co czytam i widzę bardzo krzepi i rodzi nadzieję, że prawdę o Wołyniu ujawnią sami Ukraińcy i jednoznacznie potępią sprawców!