W Poznaniu demonstrowali pracownicy służb mundurowych

I nie ma jak to być zorganizowanym. Ci to sobie radę dadzą i pewnie coś wymuszą od rządu. Organizacja demonstracji w kilku miastach, dużo hałasu, szumu i ludzi. Pokaz siły. Na to nie stać pracowników supermarketów zamęczanych żałosnymi pensjami, bibliotekarzy, sprzedawców różnej maści, czy nawet wielu mających firmy jednoosobowe płacących haracz ZUS-owi, horrendalnie wysokie podatki i ledwie wiążących koniec z końcem… Ale kogo to obchodzi. Przecież oni i tak się nie zorganizują. Bo jak? Związki zawodowe praktycznie nie istnieją, a tych grupach pracowniczych szczególnie, ludzie zabiegani, zapracowani na śmierć prawie… Po powrocie z pracy marzą tylko o chwili spokoju. I jakoś się kręci. Ci u góry nieważne z pod jakiego znaku; z lewa, środka, czy prawa wysysają naród… Im się dobrze żyje. Na pewno. Lubią robić zmartwione miny na to ich jeszcze stać i na nic więcej…, sobie wypłat, gaży, czy diet nie obetną…

Mamy jednak małe pocieszenie: oni też pójdą prędzej czy później do piachu. Nie da się inaczej… Przynajmniej w tym zakresie jest sprawiedliwość…

Piotrek

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.

3 komentarze do “W Poznaniu demonstrowali pracownicy służb mundurowych”

  1. Śmiać mi się chce jak nasz rząd wali buble jeden za drugim , a to w służbie zdrowia , a to w służbach mundurowych .Czego się spodziewali ci tzw.fachowcy-politycy,Czy tak trudno było przewidzieć że f-szy podlegających tej samej ustawie nie można dzielić na lepszych i gorszych.Całkowity brak wyobrażni !!! .A teraz zdzwienie że demonstracje. Moim zdaniem [jako byłego klawisza] jeżeli już- to wojsko bym brał pod uwagę jako jedną z ostatnich formacji do podwyżki. Nikt nam nie zagraża, nie mamy wrogów,na misje jadą z własnej woli i za to mają nieżle płacone–a w kraju siedzą i bawią się w wojne za nasze podatki..Policja, rozumiem ,cały czas w stresie i naraża własne zdrowie a często i życie.W byłej mojej służbie [a piastowałem stanowisko dowódcze] co służba szło się na mały front. Praktycznie zawsze coś się działo w jednostce ,a to ktoś się pociął, a to pobił,, samookaleczył.Nie wspomne już o pobiciach f-szy po służbie.Ale ktoś musi pilnować tej ”wartościowszej”części społeczeństwa–żeby spokojnie spać mógł ktoś. Z kolei, strażacy też przecież nie bawią się w pożary, tylko działają w bezpośrednim niebezpieczeństwie i zagrozeniu.Ciekawi mie, jakimi kryteriami się kierowano faworyzując zwłaszcza wojsko , tym bardziej po tych aferach korupcyjnych w armi..???

  2. afery korupcyjne w armii to sprawa cywilnego kierownictwa, które kradnie na potęgę od 1989 roku, poza tym kiedy wojsko było faworyzowane? odkąd solidarnościowa zaraza dorwała się do władzy jest tam coraz gorzej, żadnej ze służb mundurowych nie zredukowano o 80%, praca w policji czy służbie więziennej jest wyjątkowo bezpieczna pod względem dotrwania do emerytury, jakoś nikt nie słyszał, żeby jakiś zapijaczony minister z dnia na dzień likwidował jedną za drugą jednostkę policji czy SW, jak to ma miejsce na co dzień w przypadku armii, szczególnie ostatnio za czasów rządów reformatołów z PO
    z tą ciężką pracą w policji to też nieprawda, co jakiś czas w mediach słychać, że co najmniej 70% z nich to zwykli biurokraci, którzy nigdy nie wychodzą na ulicę, co ciekawe w „demokratycznym” państwie mamy 3 razy więcej policji niż za czasów opluwanej przez solidaruchów sanacji, a więc 20 lat obijania się za biurkiem i jest wypracowana emerytura, za ciężkie narażanie życia oczywiście, w rodzaju ryzyka oblania się gorącą kawą, na tej samej zasadzie można przyznać uprawnienia emerytalne po 20 latach pracownikom pierwszego z brzegu urzędu gminnego, tak samo „ciężko” pracują

    zamiast bezpodstawnie narzekać na fikcyjne przywileje wojska, lepiej się zastanowić ilu na każdego mundurowego przypada urzędników państwowych i samorządowych, zamiast zabierać służbom mundurowym należne im przywileje wystarczy zreformować administrację, na ogół i tak składającą się z bandy niekompetentnych i niedouczonych funkcjonariuszy partyjnych i usunąć zupełnie zbędnych (pewnie znaczną większość) ze stanowisk tworzonych specjalnie dla partyjnych towarzyszy, chociażby zredukować administrację do stanu z końca PRL-u (ok. 100 tys., ponoć już wtedy zbyt liczną), to od ręki można usunąć z kilkaset tysięcy bezużytecznych darmozjadów, oszczędności by były olbrzymie

    za sanacji żołnierze otrzymywali uprawnienia emerytalne po 10 latach służby, nikt nawet nie myślał, żeby je odbierać czy wydłużać minimalny okres do ich uzyskania, ale wtedy to była wolna Polska, a dzisiaj …

  3. Jakie cywilne kierownictwo armii przecież tam pracują- służą tylko patrioci zołnierze.Afery ? a prosze między innymi to -ustawianie przetargów 2002-2010 na sam terenowe i specjalistyczne wyposażenie także dla żołnierzy w Afganistanie na kilka mln.zł. Byli to zawodowi zołnierze,oficerowie rezerwy,kilku pułkowników i nawet generał.LINK16-system elektroniczny do lustracji całego pola walki za ponad 2mld zł.Płk Marek G pośredniczył w ustawianiu przetargu ,oczywiście za darmo!! itd. o drobniejszych nie chce mi się pisać.Redukcja 80% i całe szęście bo by już dawno by przeżarła armia cały nasz budżet siedząc oczywiście w koszarach a poważnie takie są wymogi transformacji ustrojowej-żaden kraj NATO nie miał tak licznej armii jak Polska układu warszawskiego.
    Co do drugiej części wypowiedzi to zgadzam się w 100%.W naszym ZK wiele się mówiło swego czasu gdy wprowadzano tzw, komputeryzacje o redukcji etatów w administracji zmiejszeniu papierkowej roboty itp.I co i nic – dokumentacji do końca służby miałem jeszcze więcej do wypełniania a w administracji f-szy przybyło, tych których w mundurze widziałem właściwie tylko na akademiach.To też jest nieudolność naszego rządu-czy tego nie widzą ministrowie danych resortów jak rośnie armia urzędasów?? , nie bo po co.Przecież po to się pchał do koryta. Przed wygraniem poprzednich wyborów obiecali przecież jak mówili redukcje rozdetej administracji zmiejszenie podatkow i wiele innych żeczy społeczeństwu, a po wszystkim zrobili jak chcieli. Może uda się wkręcic tu czy tam kogoś ze swoich aby nam pomógł w interesach. I znowu wybory i znowu te same obietnice , a spoleczenstwo żadnych wniosków nie wyciągneło.Pogratulować!!!
    Ale o czym tu rozmowa , jak w naszym kraju dopuściło się do władzy i toleruje się byłych [dla mie nadal będących] towarzyszy z PZPR. I nikt z tego nie robi afery a przeciesz to też jest pokłosie chorego układu przy okrągłym stole.Kończe ten temat—AMEN.

Możliwość komentowania została wyłączona.