Czy warto przypominać tych, dzięki którym istnieje nasza Ojczyzna? Czy warto pokazywać ile pracy i wysiłku włożyli nasi rodacy w to dzieło, którego nawet nie doczekali?
Przecież obecnie to tak niemodne… A jednak. Może w tym bardziej już luźniejszym czasie nauki, powinny szkoły pomyśleć o lekcjach plenerowych, chociażby zwiedzeniu skromnej wystawy w holu Pałacu Działyńskich, aby dać pretekst do dyskusji, nie tylko o postaciach historycznych przedstawionych na wystawie, ale też i o zmaganiach, jakie musieli przeżyć, w wysiłku dla polskości, dla Ojczyzny, zmaganiach na płaszczyźnie duchowej i cielesnej…
Dodatkowo na płycie Starego Rynku, można dowiedzieć się o tych, którzy walczyli w zeszłym wieku o wolność Ojczyzny z komunistycznymi pachołkami Moskwy:
Czy nie jest przesadą i to straszliwą – nazywać tych ludzi, którzy poświęcili się dla Polski, bandytami, zdrajcami?
A może to nie przesada, lecz planowe i celowe działanie aby zniszczyć etos walki z okrutnym wrogiem Ojczyzny?
Warto myśleć i rozważać te sprawy, które tak często nam umykają…. A także bywa, że są przed nami ukrywane, lub deformowane. Jakiż cel tej manipulacji? Odnajdziemy Prawdę? Zostawiam Wam drogę do niej.
Szukajcie…
Poznań 2014
Piotr Szelągowski