Wczoraj byli znajomi i chyba mnie zarazili…do gry…, co prawda jeszcze się nie zalogowałem ale ochota rośnie… I można się czegoś nauczyć…
Gra
Gra-strona zawiera wiele elementów edukacyjnych.
Przykład:
czołgopedia – wyposażenie
Na tej stronie możemy dowiedzieć się o asach pancernych, w tym o:
Sierżancie (podchorąży rezerwy, architekt) Romanie Edmundzie Orliku, który w TKS (tankietka) zniszczył ogółem podczas kampanii wrześniowej: 13 czołgów, w tym 3 PzKmf IV i 10 Pz. 38.
Ciekawa strona omawiająca Zwycięstwa Orlika i innych polskich pogromców niemieckiej broni pancernej: dws.org.pl
Mały cytat z tej strony:
„Z historii 7. Pułku Strzelców Konnych Wielkopolskich:
„[…] O godz. 23.00 pułk ruszył w ślad za pułkami Podolskiej BK jednak już wkrótce na rozkaz jej dowódcy płka Leona Strzeleckiego otrzymał zadanie kontynuowania marszu jako straż przednia brygady. Marsz odbywał się pieszo, prowadząc konie w ręku. Szwadron kolarzy osłaniał 3. baterię 7. dak. Na szpicy maszerował 2. szwadron. 18 września rano pułk zatrzymał się na postój w rejonie gajówki 1 km na północny-zachod od Wędziszewa. O godz. 12.00 pułk ruszył dalej i w luźnych szykach przez Cybulice Duże, Czeczotki dotarł do Małocic gdzie natknął się na gen. Abrahama. Po otrzymaniu dalszych rozkazów pułk odszedł na postój w rejonie przysiółka Łosia Wólka. Wieczorem uczestniczył wraz z 15. p.uł.. w walkach o Pociechę gdzie zniszczył 3 czołgi. […]”
i…:
….[…] 18 września 1939 r. dowodzony przez niego [księcia Wiktora IV] lekki czołg PzKfw 35 został trafiony w okolicach Modlina (a dokładnie w miejscowości Pociecha w Puszczy Kampinoskiej) przez patrolującą ten teren tankietkę, kierowaną przez studenta architektury, podchorążego Romana Orlika. Wóz dysponujący zaledwie 20 mm działem, zdolnym jednak przebić pancerz czołgów niemieckich, wchodził w skład 71. Dywizjonu Pancernego Wielkopolskiej Brygady Kawalerii majora Kazimierza Żółkiewicza. Tego dnia polska formacja odrzuciła atak 29. dywizji zmotoryzowanej gen. por. Joachima Lemelsena. […]”
„[…] Książę miał pecha. Taki właśnie przezbrojony pojazd [TKS z nkm 20mm] dowodzony przez Orlika zaskoczył i zniszczył trzy niemieckie czołgi w Puszczy Kampinoskiej. Wiktor zmarł od ran i ciężkich poparzeń. Jego ciało odnaleziono na pobojowisku, a zidentyfikowano na podstawie legitymacji myśliwskiej. W wojskowej metalowej trumnie, nakrytej nazistowską flagą ze swastyką, przywieziono do Rud po czym złożono w rodzinnej krypcie pod kruchtą zachodnią kościoła parafialnego. Pogrzeb odbył się z wszelkimi wojskowymi honorami. Wiktor spoczął m.in. obok dziadka i pradziadka. Z relacji świadków wynika, że po egzekwiach księżna matka Elżbieta zdjęła z trumny flagę. Na temat śmierci Wiktora IV krąży do dziś szereg domysłów. Nie brakuje nawet takich, że powołanie do wojska i skierowanie w 1939 r. na pierwszą linię frontu było karą dla jego ojca za krytyczny stosunek do faszystów. […]”
Wydaje mi się, że chociaż wszystko wskazuje na to, że do niemieckich czołgów strzelało wielu polskich żołnierzy, to jednak możemy przyjąć, że to właśnie tankietka Orlika z działkiem automatycznym 20mm zniszczyła przynajmniej 2 z nich (w tym czołg Leutnanta von Ratibor)…”
Tak więc widać że dzięki grze i zainteresowaniu się nią można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy… – zniszczenie tak wielu czołgów za pomocą tankietki z działkiem automatycznym kalibru 20mm jest moim zdaniem sporym wyczynem…
Niszczenie wrogich czołgów za pomocą Tygrysa z potężnym działem 88mm jest zdecydowanie łatwiejsze… (M. Wittmann to czynił – as niemiecki broni pancernej).
Piotrek
To naprawdę ciekawa gra, również widziałem u znajomego i wyglądało to świetnie. Potem zapomniałem o niej, ale myślę, że teraz sam spróbuję tam swoich sił :)