I dobrze. To znaczy, że zaczynają się bać naszego Kandydata. Tekst w mainstreamowej generalnie banalny, zbyt wiele nie umieli napisać. Próbują się nieudolnie naigrywać z powtarzalności wypowiedzi Kukiza o JOW- jakby nie pojmowali że to po prostu wzorowanie się na ich działaniu – tylko „młócka mózgowa” moze przynieść efekt u społeczeństwa lemingo-podobnego (nie wszyscy, jednak grupa docelowa czytająca mainstream raczej ulega degradacji myślowej.
„Wolty”
Wiadomo dlaczego nie zmieniają.
Jeżeli Kukiz czy inni zmieniają swoje zapatrywania to dobrze o nich świadczy znaczy: dostrzegają błędy i minusy.
Tak więc „GW” nieświadomie zaplusowała dla Kukiza.
Nawet wybranie jak najgorszych jego zdjęć nie do końca się udało.
Czy warto dalej wnikać w ten dość maślany i bardzo czytelny tekst pisany zdaje się na „siłę”?
Chyba nie…
A więc dziękujemy za tekst, tylko potwierdza nasz wybór.
:-)
o prostackim zachowaniu Andrija Dudy w kościele
http://wiadomosci.onet.pl/kiedy-polityka-staje-sie-religia/b2t07s
„Jednak mój wpis na FB dał mi jeszcze jedna nauczkę – pozwolił doświadczyć wręcz religijnej fascynacji skrytykowanym przeze mnie (aczkolwiek w bardzo delikatny i nieco żartobliwy sposób) kandydatem. Po kilkudziesięciu wpisach (ostatecznie było ich grubo ponad 350) rzesza zapatrzonych w swego kandydata(niczym w święty obrazek) wyborców PiS dosłownie rzuciła się na mnie domagając się wszelkich kar od ekskomuniki, przez zakaz wypowiedzi, odwołanie i przeniesienie na wiejską parafię (przepraszam mieszkańców wsi), aż po odebranie mi święceń.”
i tacy to z członków „bander-PIS-u” farbowani katolicy, w obronie skrytykowanego partyjnego aktywisty przypuścili wściekły atak na księdza, aż dziwne, że nie idąc z duchem swojego idola Stepana Bandery nie zarąbali go siekierą na ołtarzu…
wyraźnie widać, że dla banderowców z PiS-u Kościół jest postrzegany jedynie jako narzędzie polityczne, sposób na oszukanie wyborców, miejsce gdzie pod publikę udają katolików.
„kiedy słyszę, że któryś z kandydatów zaczyna traktować Kościół wręcz jak filię swojego biura wyborczego”
no właśnie, filia biura wyborczego …
„Nie lubię też sytuacji, kiedy ze świątyni robi się salę koncertową żeby sobie pośpiewać”
czyżby dotyczyło to haniebnej akcji zorganizowanej przez działaczy krakowskiego PiS-u ze zbiórką funduszy na nazistowską Gwardię Narodową na Ukrainie? na zbrodnicze bojówki „Prawego Sektora”? czy Andrij Duda też brał w tym udział?
dziś jako najbardziej wpływowy działacz PiS z Krakowa on musiał o tym decydować?
dla „Wybiórczej” liczą się jedynie dwaj oficjalni kandydaci „nocnej zmiany”, reszta jest skazana na przemilczenie, w „fałszywych” sondażach obowiązkowo muszą mieć bardzo niskie notowania, zgodne z zatwierdzonym już przez Moskwę wynikiem „wyborów”…
a wystarczy zapytać o preferencje wyborcze osoby z najbliższego otoczenia, tam Komorowski ani Duda by nie mieli najmniejszych szans.
do dzisiaj nie spotkałem nikogo, kto by chciał głosować na Komorowskiego, a jedynie 2 osoby na Dudę, a i to tylko ze względu na ukraińskie pochodzenie, popierają swojego rodaka…