W niedzielę 27 listopada odbyło się w Galerii Porczyńskich spotkanie z okazji XX lecia założenia Społecznej Fundacji Pamięci Narodu Polskiego. Współorganizatorem był również Kresowy Ruch Patriotyczny. nastąpił też wybór nowego prezesa: została nim dr Lucyna Kulińska.
Dzięki
Wkrótce na stronie więcej relacji.
Poniżej, krótkie expose nowej Pani Prezes:
Komentarz Pani Krystyny zapewne mylnie zamieszczony pod materiałem: http://bezprzesady.com/aktualnosci/swiebodzin-i-kresy-wschodnie-na-zachodzie
„Ogromna radość z wyboru dr Lucyny Kulińskiej na Prezesa Społecznej Fundacji Pamięci Narodu Polskiego. Charyzmatyczna kobieta, autorka wielu książek poświęconych ludobójstwu Ukraińców na Polakach. Jestem pewna, że z dużym powodzeniem zrealizuje ustalone przez siebie cele. Sporo jest spraw, których nie można już odkładać na później. Trzeba powiedzieć stop dla gloryfikowania UPA – owskich wojaków i budowania OUN – nowskich struktur. Należy piętnować tych, którzy czczą morderców i stawiają im pomniki. Moim zadaniem Kościół katolicki powinien doprowadzić do podniesienia do rangi błogosławionych 160 polskich księży, którzy tak jak ks. Jerzy Popiełuszko zostali zamordowani w najokrutniejszy sposób, za wiarę i prawdę. Tym bardziej, że lada dzień Ukraińcy zwrócą się do Watykanu o beatyfikację Andreja Szeptyckiego – zwierzchnika Cerkwi grekokatolickiej, który czynnie uczestniczył w ludobójstwie, który odegrał dużą rolę w budowaniu przepaści pomiędzy Polakami a Ukraińcami. Warto pamiętać, że ten duchowny wspomagał i finansował wiele inicjatyw wrogich Polsce.
Mam nadzieję, że Społeczna Fundacja Pamięci Narodu Polskiego z jej prezesem na czele, dotrze do umysłów głuchych i ślepych polskich elit, które zechcą usłyszeć i zobaczyć symptomy zbliżającego się niebezpieczeństwa. To ostatni dzwonek by sprawy rozliczyć i załatwić we właściwy sposób. Trzeba się przeciwstawiać ukraińskim roszczeniom w stosunku do powiatów dzisiejszej Polski i chęci odzyskania domów w Przemyślu. Ten wątek ciągle odżywa, czy to za sprawą przedwojennych polityków KP ZU, czy to obecnie. Trzeba głośno potępiać banderowski etos, młodzieżowe pochody bojówek nacjonalistycznych i stawianie pomników dla oprawców. Śmierć setek tysięcy Polaków to nie, zwykły epizod, jak wmawiał nam były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko, to ludobójstwo, które należy potępić. Fałszowanie historii niczego dobrego nie przyniesie ani nam, ani Ukraińcom.
Przypomnę w tym miejscu znane powiedzenie Józefa Piłsudskiego: Polacy, piszcie sami swoją historię, bo inaczej zrobią to inni i źle.
Należy postawić jako warunek wstępny przystąpienia Ukrainy do UE, uczciwe rozliczenie przeszłości.
Krystyna Lemanowicz”