wprawienie w ruch maszyny narracyjnej

W Poranku Radia Wnet prof. Andrzej Zybertowicz mówił o istocie narracji w polityce międzynarodowej. Największym wyzwaniem dla Polski w rozpoczynającym się roku jest utworzenie maszyny narracyjnej. Dlaczego ta maszyna nie działała od pierwszego dnia pracy nowego rządu, który zadeklarował działanie w interesie Polski i jej obywateli? Mimo ustawicznego dopominania się środowisk, mających świadomość, jak wielkie znaczenie ma ciągła, oparta na prawdzie, narracja instytucji państwowych dla rozumienia i popierania interesu Polski. To te środowiska starały i starają się tę lukę wypełnić. Prof. Andrzej Zybertowicz zapomniał dodać, że działanie maszyny narracyjnej jest niezbędne nie tylko w polityce międzynarodowej ale i w świadomości Polaków w kraju. Dlaczego? Czytaj dalej wprawienie w ruch maszyny narracyjnej

„Jedem das Seine”. „Każdemu swoje”…

W czwartym odcinku aktualnie prezentowanego dokumentu ?Generałowie Hitlera? (TV Historia) byli adiutanci, żołnierze, oficerowie (w podeszłym już wieku) opowiadają o feldmarszałku Erichu von Manstein, najlepszym strategu Hitlera odznaczonym Krzyżem Rycerskim z Liściem Dębu i Mieczem. Czytaj dalej „Jedem das Seine”. „Każdemu swoje”…

O faktach już w przetworzonej przez demagogów GW formule

Dorastając na Górnym Śląsku widziałem co tam się działo. Posłem wybranym przez górników z Górnego Śląska a konkretnie z Bytomia (4- milionowego okręgu) był Adam Michnik, który spowodował, a właściwie przywiózł w 1997 roku posła Leszka Balcerowicza. Jest dzielnica, która nosi nazwę Dymitrow, szefa Międzynarodówki Komunistycznej. W tej dzielnicy główna ulica potrafiła się zapaść na 5 metrów. To jest dzielnica, w której wskutek reform zaproponowanych w Warszawie przez pierwszy i drugi plan Balcerowicza, eksterminowano z normalnego życia ludzi, Czytaj dalej O faktach już w przetworzonej przez demagogów GW formule

„Rewolucja kulturowa po polsku”

?Rewolucja kulturowa po polsku? to tytuł prawie półgodzinnego dokumentu wyemitowanego w największym czasie oglądalności o godz. 19:30 w niemieckiej stacji telewizyjnej. W filmie występują wszystkie te postacie, które występują na ogół we wszystkich filmach czy artykułach prasowych jeżeli mówimy o sytuacji w Polsce ? Jan Bogatko opowiada o filmie w Radio Wnet. Autorem filmu jest Andrzej Klamt, wg. niemieckiej retoryki późny przesiedleniec czyli wypędzony w 1989 z Polski. Jeszcze miał czas na to, by rok studiować w Rosji więc jest to na pewno bardzo wrażliwy, współczesny, europejski patriota. W filmie pojawia się oczywiście Jan Klata, Magdalena Sroka, Anda Rottenberg, biskup Tadeusz Pieronek, wszystkie te osoby które znane są z tutejszej prasy z wypowiedzi przeciwko rządowi w Polsce- dodaje Jan Bogatko.
Można być emerytowanym biskupem i Czytaj dalej „Rewolucja kulturowa po polsku”

Komuniści wzięli antyfaszyzm w dzierżawę…

We wspomnieniach obywatela polskiego, Szymona Wiesenthala, w rozdziale ?Łgarstwo? znajduje się uzasadnienie dla hasła ?antyfaszyzm? płynącego z ust komunistów.
?Komuniści wzięli antyfaszyzm w dzierżawę. Częściowo wiąże się to z ich historyczną rolą. Spośród wszystkich kierunków politycznych Hitler najgwałtowniej zwalczał bolszewizm. I odwrotnie – największy opór we Francji, Niemczech i Austrii stawiali mu komuniści, przynajmniej, jeśli potraktować go w proporcji do liczebności w społeczeństwie. W ślubnym podarunku Stalin wydał Hitlerowi wiele niemieckich i austriackich Żydów, będących komunistami?Niewątpliwie jednak nieproporcjonalnie wielu komunistów zamknięto w obozach koncentracyjnych? Nie przypadkiem zdominowali po wojnie organizacje byłych więźniów politycznych. W dodatku obozy te Czytaj dalej Komuniści wzięli antyfaszyzm w dzierżawę…

O Polakach na Kresach Rzeczypospolitej

Historia każdego oddziału partyzanckiego AK na Nowogródczyźnie, Grodzieńszczyźnie czy Polesiu, każdej brygady wileńskiej AK, wiąże się ze wspaniałymi oficerami i żołnierzami, którzy odnotowali na swym koncie dziesiątki niezwykłych wyczynów bojowych. Jednym z najwybitniejszych dowódców partyzanckich Armii Krajowej w Nowogródzkim Okręgu ZWZ-AK był Jan Borysewicz ?Krysia?. O jego wielkości mówią nie tylko wspaniałe dokonania organizacyjne i bojowe, ale też społeczny odbiór tej niezwykłej postaci przez mieszkańców Ziemi Mickiewicza. Jeszcze za życia stał się symbolem kresowego żołnierza Polski Walczącej. (Krzysztof Krajewski, Tomasz Łabuszewski, IPN Warszawa).
Jan Borysewicz poległ 21 stycznia 1945 r. w zasadzce zorganizowanej przez grupę operacyjną 105. OP NKWD koło Czytaj dalej O Polakach na Kresach Rzeczypospolitej

Mam taką stopklatkę…

Tematyka wypędzeń z Wielkopolski i właściwie z całych ziem wcielonych do III Rzeszy czyli Pomorza, Ziemi Ciechanowskiej, Ziemi Łódzkiej, Śląska i Wielkopolski jest tematyką zapomnianą ze względów politycznych i w okresie PRL, bo chodziło aby ukryć udział sowietów w tych zbrodniach, a po przełomie w 1989 roku znowu została zapomniana, ponieważ wtedy można było mówić i badać zbrodnie sowieckie co przesłoniło zbrodnie niemieckie. Zbrodnie sowieckie to zbrodnie zakłamane a zbrodnie niemieckie to zbrodnie zapomniane. (Rozmowy Niedokończone, dr Agnieszka Łuczak -naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji IPN w Poznaniu). Czy tylko zapomniane Katarzyna Łaniewska pytana o rolę babci w katolickim programie Ziarno wspomina, iż została poproszona by w opowieściach o wojnie nie używała słowa Niemcy lecz naziści. ? Byłam świadkiem egzekucji gdy wracałam z babcią ulicą Warszawską, gdzie rozstrzeliwali Polaków, gdzie były afisze. Czynili to Niemcy, Czytaj dalej Mam taką stopklatkę…

Pamięć dla przyszłości…

Po raz pierwszy biblia w języku polskim ukazała się w 1598 roku, opracowana przez wybitnego teologa Jakuba Wujka, który przełożył całe Pismo św. z łaciny. Przez kilka wieków była biblią polską i biblią Polaków. Ona ukształtowała naszą duchowość, przechodziła z pokolenia na pokolenie, dlatego że język tej biblii, polszczyzna tej biblii była wspaniała. Była to biblia Mickiewicza, biblia Słowackiego, Krasińskiego, Reymonta, Sienkiewicza. Jedna z nowel Sienkiewicza jest o Polaku rzuconym daleko na emigrację, który znał język polski, pamiętał język polski tylko dlatego, że wziął ze sobą biblię. Po kilku wiekach ta biblia była mniej zrozumiała dla współczesnego Polaka, dlatego że przekazywała język sprzed kilku stuleci. Pomysł by opracować nowy przekład biblii z języków oryginalnych zrodził się w 1937 roku we Lwowie. Czytaj dalej Pamięć dla przyszłości…

fullow-up należy do dyplomatów i urzędników

System działania jest następujący: jeśli politycy czy rząd nakreślają pewne cele i mają dobre porozumienie ze swoim partnerem, czyli premierem innego kraju, ministrem innego kraju, to wtedy cała ta praca codziennych kontaktów, wprowadzania tego w życie, to tzw. follow-up należy do dyplomatów i urzędników.

Jeżeli dyplomaci są nielojalni (byłem świadkiem gdy ambasador jednego z krajów grupy wyszehradzkiej torpedował wizytę polskiego ministra w jego kraju, ponieważ ten ambasador miał korzenie sprzed 1989 roku i mimo, że jego rząd chciał zaprosić polskiego ministra, on to torpedował) a taką mamy sytuację w Polsce, to gdy często ministrowie, rząd, kierownictwo polityczne osiąga sukcesy zagraniczne, osiąga pewne porozumienia, które trzeba wprowadzić w życie i w codziennych negocjacjach wypracować przez dyplomację i urzędników, to my nie mamy instrumentów– wyjaśnia były ambasador przy UE Dariusz Sobków w Radiu Maryja. Dlaczego w Pradze i na Słowacji są ciągle ambasadorzy z głębokimi, strukturalnym korzeniami PRL-skimi? Lista jest zresztą bardzo długa, to są setki osób. Jeżeli tego nie naprawimy, jeżeli nie będziemy mieli ludzi, którzy będą pracować dla tego rządu to jak ten rząd ma realizować swoje zadania– kontynuował Dariusz Sobków. Czytaj dalej fullow-up należy do dyplomatów i urzędników

europejska elita polityczna

Stanisław Janecki w poniedziałkowym Przeglądzie Tygodnia zajął się bardzo ważnym tematem, może nawet najważniejszym.Brakiem wykształconych elit, również politycznych, które niezależnie od orientacji ideologicznej zorientowane byłyby pro państwowo, działałyby tylko w interesie państwa jak to było za II RP. W 2006 roku rozmawialiśmy o modelu wymiany elit. Do tego potrzebne byłyby tylko 2 uczelnie z powoływanymi w otwartych konkursach międzynarodowych naukowcami. I te uczelnie byłyby kuźniami kadr! Bo tak jest u Brytyjczyków, Francuzów, Niemców, w USA. W Polsce elit się nie tworzy. Mamy za sobą 29 rok transformacji i na poziomie szkół elit nie mamy nic! „.

Nie ze wszystkim się zgadzam:-). Dzisiaj (8.01.2018) Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie zaprosił na dyskusję Czy pamięć o dawnych żydowskich współmieszkańcach jest dziś elementem polskiej wspólnoty pamięci w oparciu o prezentację wyników badań socjologicznych zrealizowanych na obszarze regionu podkarpackiego wśród ostatnich polskich świadków Zagłady i ich potomków. Dr Krzysztof Malicki, pracownik Czytaj dalej europejska elita polityczna