Zmiana czasu…?

Zmiana czasu – Czy świat zachodni jest nadal w kryzysie z czasów I wojny światowej?

Społeczeństwo zachodu już od lat zna na pamięć argumenty, za systemem czasu letniego i zimowego:
– Więcej/mniej czasu na sen
– Aktywność ludzka dostosowana do lepszego wykorzystania światła słonecznego itp.

Nie pamiętamy jednak, że system ten wprowadzono z pobudek o wiele bardziej destruktywnych, wręcz barbarzyńskich.
Czas letni i zimowy skutecznie zagościł w domach upadającej cywilizacji łacińskiej podczas pierwszego aktu epilogu tejże cywilizacji, to jest podczas Wielkiej Wojny. Takie rozwiązanie zaproponowała jakże niezastąpiona Rzesza Niemiecka, której brakowało już czasu na odnoszenie swoich zwycięstw, na licznych frontach I wojny światowej. Ze względu na krytyczną sytuację w jakiej znalazła się Europa szybko rozwiązanie to wprowadzono w Austrii a potem również w pozostałych państwach starego kontynentu. jak widać wojna wojną ale bilans opłat tytułem rachunków za prąd musiał się zgadzać.

Po wojnie uznano, że skoro wyszliśmy już z kryzysu to możemy wycofać ten fatalny pomysł.
Jednak już pod koniec lat 70-tych nadszedł kolejny kryzys energetyczny i znowu ktoś wpadł na pomysł, by niejako zmusić ludzi do mniejszego korzystania z energii.

Powstaje zatem pytanie; czy skoro ostatnia transza reparacji wojennych za I wojnę światową została spłacona przez Niemców podajże w 2013 roku na rzecz Wielkiej Brytanii, to czy może w końcu stać nas (wielki zachód) na powrót do czasów sprzed Wielkiej Wojny i przerwanie tego pruskiego dyktatu czasowego.

Poniżej Filmik, który pokazuje bardzo dokładnie wszelkie praktyczne, ekonomiczne, społeczne itp. skutki czasu letniego i zimowego w dzisiejszej rzeczywistości.

 

 

 

 

Pomysł na sukces dla polityki; „Kukiz”.

 

   Niewątpliwie, w mediach głównego ścieku sukces Kukiza okazał się tak wielką niespodzianką, że nasza resortowa stokrotka nawet za bardzo się nie oburzyła na słowa skierowane w stronę jej pracodawcy wypowiedziane przez naszego antysystemowego kandydata. Czytaj dalej Pomysł na sukces dla polityki; „Kukiz”.

Dżihad wypowiedział wojnę dżihadowi

Świat, a przynamniej sporą część zagranicznych portali obiegła ostatnio informacja, że dwie wielkie i znaczące organizacje terrorystyczne wypowiedziały sobie nawzajem ?świętą wojnę?. Informacja sama w sobie wydaje się prawdziwa, jednak czy jest to prawdziwy konflikt, a jeśli tak to o co? Być może jest to rywalizacja w rankingu najbardziej skrajnych ugrupowań terrorystycznych lub zacięta walka o pryncypat i pierwszeństwo w pośmiertnej nagrodzie, więc dlaczego od razu nie zaczęli walczyć między sobą, zamiast walić w bramy cywilizacji łacińskiej. A być może jest to coś jeszcze innego???

Krótki filmik pewnego popularnego youtubera, a poniżej równie krótka polemika.

Źródło Arabskie: http://www.khaama.com/isis-taliban-announced-jihad-against-each-other-3206

 

 


Filmik z komentarzem:


 

Filmik o bardzo jasnym przekazie, jednak sama sprawa moim zdaniem może mieć tak wiele zakończeń jak wiele może mieć prawdziwych celów.
Zadziwiające, bowiem jest, że zanim większe amerykańskie źródła zaczęły potwierdzać takowe doniesienia, o sprawie w afgańskim radiu poinformował miejscowy policjant.

Czytaj dalej Dżihad wypowiedział wojnę dżihadowi

Osiedlowe place zabaw, a kupy psów…

Dziś, w ostatni dzień kampanii po kolejnych owocnych rozmowach okazuje się, że dwoma niekwestionowanymi problemami naszego osiedla są niesprzątane kupy psów, oraz nieogrodzone place zabaw.
Wygląda jednak na to, że jest to zbyt poważne wyzwanie dla obecnej rady.

Czy wyobrażacie sobie, że dziś jednym z najpoważniejszych wyzwań dzieci i ich rodziców podczas zabaw na ?placu zabaw? nie jest dylemat, w jaką zabawę czy grę zagrać tylko, co zrobić by podczas zabawy nie wdepnąć w ani jedną psią kupę. Nieodpowiedzialność ludzi przekroczyła już wszelkie granice, być może, jednak zwierzę dla niektórych to zbyt wielkie wyzwanie. Czytaj dalej Osiedlowe place zabaw, a kupy psów…

Gry komputerowe – jak to z nimi naprawdę jest? Wariujemy czy się bawimy?

(Tekst syna w kontekście wariacji komputerowych)

Dzisiejsza młodzież w niesamowity wręcz sposób potrafi wynaleźć sobie problemy nie znane nigdy wcześniej, mam na myśli tu takie dylematy jak np.
– Oglądać cały dzień telewizję, czy może pogadać z kimś na jednym z portali społecznościowych, a może posiedzieć przy komputerze i pograć w grę…
Młodzież wykształciła już nawet nową filozofię życia nazywaną potocznie „leniokracją”, w której praktyczne zastosowanie ma zasada – odpoczywajmy cały dzień przy telewizorze, a potem odpoczywajmy od odpoczywania przy komputerze itd.
Z pewnością gry komputerowe są jednym z poważniejszych pochłaniaczy czasu wśród nowego pokolenia.
Już setki różnych badań od dłuższego czasu wskazują, że np. oglądanie przemocy wpływa na wzrost agresji wśród chłopców, a co dopiero w różnego rodzaju grach pierwszoosobowych, w których dzielni chłopcy, którzy nigdy nie trzymali w reku prawdziwej broni biegają w świecie wirtualnym z wiernymi replikami broni, mordując każdego „wroga”, który im się nasunie.
Oczywiście gry takie bardziej przypominają zręcznościówki rozwijające przede wszystkim naszą zdolność szybkiego wciskania guzików, szybszego niż przeciwnik. Za taką wysoką zręczność pomiędzy klawiaturą a palcami dłoni, „strzelcy wyborowi” otrzymują punkty, co w przypadku bezrefleksyjności takiej zabawy może doprowadzać do takich drastycznych wydarzeń, które od czasu do czasu docierają do nas z za oceanu, gdzie to jakiś nałogowy gracz pomylił rzeczywistość z fikcją i w wyniku posiadania broni, by dostać dodatkowe punkty zlikwidował wszystkie cele na swojej drodze, licząc przy tym, że jeśli ktoś go dopadnie, będzie mógł się standardowo odrodzić po 5 sekundach pot.(respawn).
StrzelankaStrzelanka1

Czytaj dalej Gry komputerowe – jak to z nimi naprawdę jest? Wariujemy czy się bawimy?