Tyle piszę o zbrojnej neutralności Szwajcarii. Ale mam też coś w domu z wyposażenia wojsk szwajcarskich. Komplet maskujący ubranie polowe dla armii szwajcarskiej symbol TASS 57.
Kiedyś niezwykle się mi spodobało. I kolorystycznie i funkcjonalnie. Ilość kieszeni jakie ten komplet posiada przewyższa wiele innych ubiorów polowych.
Czytaj dalej Szwajcarskie „moro”. Maskowanie TASS 57.
Kategoria: Turystyka
O co tu chodzi? Zmiana warty…
Zakręcone…
Guadalcanal – wojenna zawierucha na Pacyfiku.
Oczywiście użycie określenia „zawierucha” jest eufemizmem. To co działo się na tej małej wysepce archipelagu Wysp Salamona w okresie 1942-1943 było pełnym tragedii i dramatów okrucieństwem wojny.
Powyżej widzicie okładki dwóch książek niemal sprzed pół wieku opisujące te zmagania. „Diabelska Wyspa”, Andrzeja Mozołowskiego opisuje w równym stopniu zmagania na morzu, lądzie i powietrzu. Książeczka Zbigniewa Fisowskiego koncentruje się głównie na zmaganiach flot; amerykańskiej, australijskiej i japońskiej.
Czytając te książki przed laty Czytaj dalej Guadalcanal – wojenna zawierucha na Pacyfiku.
Przed pomnikiem Powstańców Wielkopolskich.
Kilkanaście dni temu…
Spotkanie z podróżniczką…
Do Jerozolimy – 3200 km pieszo w intencji pokoju
Na spotkaniu będzie można nabyć książkę ?Do Jerozolimy? (https://all4peace.org), która powstała na podstawie blogu: https://www.facebook.com/piesza.pielgrzymka.2017/ .
Pozdrawiam,
Jacek Jelonek
Kazimierz Nowak – Afryka na rowerze…
Polecam
Do tej pory nie słyszałem aby ktokolwiek naszego rodaka przebił w tym wyczynie.
Cała Afryka przemierzona na rowerze…
Niesamowite. Kazimierz Nowak pochodził z województw wschodnich II RP.
Ze Stryja
Województwo Stanisławowskie
Czytaj dalej Kazimierz Nowak – Afryka na rowerze…
Piękne okoliczności przyrody…
Podróże do granic. Robert i Joachim Czerniakowie.
Podróżnicy
Robert i Joachim.
Roberta znam od…lat 90-tych. Jako poważnego biznesmena. Spotykaliśmy się od czasu do czasu u naszego wspólnego kolegi, przyjaciela już nieżyjącego Leszka. Ja rozmawiałem z nim o historii – to była nasza wspólna pasja, on jako prawnik miał i wiedzę i „dryg” do tych rozmów. Z kolei z Robertem snuli różne plany co do wspólnych wyjazdów. Plan wyjazdu na Spitsbergen w 1998 roku mógł Czytaj dalej Podróże do granic. Robert i Joachim Czerniakowie.
Pod wodą…
Już
…ale nie :-)
Opublikowany przez Piotr Szelągowski na 7 sierpnia 2017
Opublikowany przez Piotr Szelągowski na 7 sierpnia 2017