Kotek u Wulkanizatora – przygarnięty bezdomny maluch

Odruch serca to coś co zawsze mnie wzrusza, będąc u znajomego wulkanizatora przy ul. Kościelnej zauważyłem malutkiego dwu lub trzymiesięcznego kotka czającego się w kąciku.
Okazało się, że został przygarnięty jako jedno z dziesięciorga kociąt w miocie. Ma nowy dom. Jest miły i wesoły, umie się bawić, cieszy się życiem. Piękny gest ze strony właściciela warsztatu. Bierzmy z niego przykład.
Poniżej dwa filmiki, które zrealizowałem i umieściłem na YouTube pokazujące kotka bawiącego się w najlepsze..:


i drugi:

i kilka zdjęć na dokładkę:

Dwie ostatnie fotografie przedstawiają kotki z ogłoszenia jakie dostrzegłem w szybie sklepu zoologicznego na ul. Samarzewskiego. Trzy małe kocięta do wydania. Informacja w sklepie (Samarzewskiego 14 jak pamiętam).
Na wszelki wypadek dodaję zdjęcie sklepu.

Piotrek

mail do Nas: BezPrzesady

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.