Pamiętamy tę kapelę? To była chyba pierwsza próba zdetronizowania Madonny. Podobieństwo twarzy uderzające. Zdecydowanie ciekawsze teksty, i muzyka. Bardziej agresywna, jednocześnie bogatsza. I rdzeń głębszy.
Co się dzieje z Gwen?
Ano nic. To po prostu u nas cisza. Niewątpliwie „Bez Wątpliwości” (no doubt) ma się dobrze ponieważ nagrywa nową płytę. Dokładnie zaczęli nagrywać go w maju 2010 roku. TO ich szósty album. Miał być ukończony do grudnia zeszłego roku. Czy to się udało? Czwartego stycznia 2011 rozpoczęły się tak naprawdę nagrania, tego co zostało zapisane i stworzone w demach podczas 2010 roku. A wiec do premiery ich najnowszego albumu jeszcze odrobina czasu upłynie.
Dlatego postarałem się wyszukać co ciekawsze fragmenty na You Tube z ich koncertów i poniżej wrzuciłem linki do nich. Muzyka grupy charakteryzuje się różnorodnością brzmienia. Jest ska, reggae, punk, alternativ… Czego tam nie znajdziemy… Ekspresja wokalistki dodaje dynamiki. Najbardziej jednak „pałerowy” ich koncert to „Live in The Tragic Kindom” z 1997 roku, nagrany na nośnik DVD. Za ten album „No Doubt” otrzymał nominacje do nagrody Grammy: za najlepszego artystę roku, i za najlepszy album roku. Szczególne wyróżnienie przypadło rok później oczywiście kawałkowi „Don’t Speak” (nominacja) jako najlepszemu utworowi roku. W 1999 roku otrzymali diamentowy krążek za sprzedaż (największą w historii) na całym świecie; 16-tu milionów płyt.
Nagrody przyznane to:
Grammy Awards:
2003 rok:”Hey Baby” (Best Pop Performance by a Duo or Group with Vocal)
2004 rok: „Underneath It All” (Best Pop Vocal Performance by a Duo or Group)
MTV Video Music Awards:
1997 rok „Don’t Speak” -Best Group Video
2002 rok „Hey Baby” -Best Group Video
-Best Pop Video
2004 rok: „It’s My Life” -Best Group Video
-Best Pop Video
Muzyka energetyczna i nie tak nie poukładana jak obecnie przejmujące prym rapersko hip hopowe rytmy na potęgę mnożone w różnych stacjach i wytwórniach. Chyba głównie dla tych pań na scenach w zróżnicowanym stopniu ogołoconych z ubrań. Wydaje się też, że muzyka „No Doubt” jest z jakimś głębszym pomysłem i swoistą dozą wesołości, tak potrzebną w naszym zabieganym żywocie. Bez wątpienia bawić się przy tym można przednio.
Pojawiają się też przerywniki rodem z SF jak np. „Marsz Imperialny” co wywołuje uśmiech sympatii na ustach u fanów „Star Wars”…
Piotrek
