Konferencja Wołyń 1943 – Pamięć i pojednanie – Relatywizmy i braki odpowiedzi…

Oto pierwszy z relatywizmów – przyjrzyjmy się odpowiedzi nie ukraińskiego historyka, ale Polaka odpowiadającego w relacji poniżej jako drugiego. Tak brzmiała odpowiedź na moje pytanie dotyczące wpływu  akcji terrorystycznych OUN w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Jak rozumiem, przyczynami, może być też i nastawienie budowane przez lata w odpowiednim działaniu i zachowaniach. Akcje terrorystyczne jak sądzę zaliczają się do takich.
Tuż przed zadaniem tego pytania proszono o zadawanie ich w temacie. Ponieważ wcześniejszy pytający wykroczył poza tematykę pierwszego panelu, który miał dotyczyć przyczyn tragedii.
Jak widać dyskutujący mogą łamać warunki, które ustalają. W odpowiedzi poniżej zarejestrowanej nie mogę doszukać się nawet próby prawidłowej odpowiedzi na moje pytanie…(nie mówię tutaj o naukowcu ukraińskim Zajcewie, który w porównaniu z polskimi hm, naukowcami? wypadł wprost rewelacyjnie…-oczywiście analizując odpowiedź w porównaniu z nimi. On mówił przynajmniej na temat).
Rozbawił nas inny polski „naukowiec”, który stwierdził, że akcje terrorystyczne w XX-leciu wojennym to: „element życia politycznego II RP„.
Parafrazując to: atak na WTC w 2001 roku, to taki: „element życia politycznego USA”….

Relatywizm króluje głównie po naszej stronie granicy, a siły patriotyczne, narodowe i tym podobne nic nie robią w temacie. Chociaż powinny.

Wkrótce więcej szczegółów…