Lech- Juventus 3:3 Rudnevs Gwiazdą meczu!

Piłkę ostatnio oglądam dość rzadko, a to z okazji licznych stresów i stanów przedzawałowych jakie osiągam podczas tego zajęcia, jednakże wyjątkowo Lecha oglądać lubię, bo to i mój klub, i ostatnio imponują mi całkiem wyraźnie. Poza tym przypominam sobie dobre czasy początku lat 80-tych kiedy chodziłem na każdy prawie mecz z flaga w rękach był doping była atmosfera i jakoś tak mniej barbarzyńsko i groźnie. A jak sięgnę pamięcią dalej to i pamiętam jakieś mecze jeszcze na stadionie Warty rozgrywane…
Niemniej dziś było imponująco. Dwie bramki naszych do przerwy, to było coś. Aczkolwiek czułem że kontaktowa bramka Juventusu mocno nam skomplikuje sprawę. Stało się.
Co jednak bardzo mnie chwyciło za serce to wola walki szczególnie zauważalna po 80-tej minucie. Rudnevs wykazał się niemałym talentem- strzelenie trzech bramek takiej drużynie i to jeszcze na ich terenie…, do tego nie znając polskiego…Ciekawe jak się z naszymi dogadywał? Po rosyjsku? Po angielsku?
Wynik 3:3 zważywszy na fakt że Lech nie był faworytem jest zadowalająco-rewelacyjny.
Martwiły mnie jednak tylko flagi Legii na trybunach zwisające z trybun kibiców Juventusa.
O co w tym wszystkim chodzi? Pomylili trybuny?

Oby tak dalej nasi Lechici grali. Nawet 6 takich remisów by mnie w pełni usatysfakcjonowało.
Pozdrawiam zawodników, trenera i wszystkich prawdziwych kibiców.

Piotrek
poniżej kilka zdjęć na gorąco z pomeczowych rozmów przepraszam za jakość robione bez lampy. To i ostrość się „rozjechała”.

Juventus Turyn – Lech Poznań 3:3
Strzelone Bramki: 0:1 Artjoms Rudnevs (14-rzut karny), 0:2 Rudnevs (30), 1:2 Giorgio Chiellini (45), 2:2 Chiellini (50), 3:2 Alessandro Del Piero (68), 3:3 Rudnevs (90).
Skład:
Juventus: Manninger – Grygera, Legrottaglie, Chiellini, De Ceglie (45. Motta) – Krasić, Melo, Sissoko, Lanzafame (55. Pepe) – Del Piero, Iaquinta (79. Marchisio).
Lech: Kotorowski – Wojtkowiak, Arboleda, Djurdjević, Henriquez – Injac, Kriwiec – Kikut (80-Wilk), Stilić (80-Tshibamba), Peszko (73-Wichniarek) – Rudnevs.
Żółte kartki: Melo, Sissoko – Arboleda, Peszko, Kriwiec, Wojtkowiak.
Sędziował: Vladislav Bezborodov (Rosja).