Czy tak można powiedzieć o samochodzie bez tablic rejestracyjnych, który rdzewieje nieodwiedzany przez (byłego) właściciela? Ciężko powiedzieć – w myśl prawa. W myśl tego co ja sobie myślę obserwując jego stale pogarszający się stan – jest porzucony. A więc co powinno się z nim stać? Powinien zostać zabrany przez służby miejskie… Ale tak się nie dzieje….
Dlaczego?
Czytaj dalej Znów porzucony samochód – w Poznaniu.
Tag: Problemy naszego miasta
Łopata gruzu zmienia okolicę i świat? Poznańskie problemy…
Mój materiał o wielce krępującym wydarzeniu w Poznaniu:
Czytaj dalej Łopata gruzu zmienia okolicę i świat? Poznańskie problemy…
Rakotwórcza chmura nad Poznaniem. Rozszczelnione beczki z odpadami chemicznymi.
Ostrzeżenie:
Właśnie otrzymałem informację telefoniczną od kolegi o skażeniu środowiska w okolicy Poznania. Dokładnie chodzi o Komorniki pod Poznaniem. Składowane tam w hali odpady chemiczne (beczki) uległy rozszczelnieniu. Substancja dostała się do atmosfery, przemieszcza się nad Poznaniem.
Informację tą można też odczytać na stronach tvp.pl – jak poinformował mnie dzwoniący kolega.
Link do TVP:
Kto odpowiada za tak niefrasobliwe składowanie groźnych odpadów? I czy poniesie konsekwencje? Jakie będą skutki skażenia?
Jesteśmy zatruwani z tak wielu stron, źródeł, że chyba niedługo albo wymrzemy, albo zaczniemy świecić w nocy – jak to kiedyś powiedział znajomy ekolog.
Piotrek
bezprzesady.com
Problemy poznańskie – motoryzacyjne spostrzeżenia.
Jeżdżąc po Poznaniu zauważam że można by ułatwić życie kierowcom w wielu miejscach. Przykład to Aleja Solidarności. Wielu kierowców robi tak zwaną nawrotkę jadąc w stronę Makro – chcą jechać w przeciwną. Na pasie skrętu w lewo ustawia się często korek. Chociaż jest możliwość zrobienia wcześniejszego nawrotu, po prostu przecinając pas traw dzielący obie jezdnie. Dodam: długi.
Oto kilka zdjęć:
Czytaj dalej Problemy poznańskie – motoryzacyjne spostrzeżenia.
ZTM w Poznaniu – nowe zasady nowe bilety, PEKA i inne wątpliwe udoskonalenia…
Jechałem kilka dni temu tramwajem w Poznaniu. Tramwaje wygodne, chociaż nie wszędzie są automaty do zakupu biletów. To błąd. Z uwagi na to, że ciężko do tej pory kupić bilety wszędzie. Marże takie, że nikomu się nie opłaca prowadzić sprzedaży.
A więc jadę i jestem zaskoczony. Zmiana z 15 minut na 10, spowodowała, że szanse na dojechanie do centrum na jednym bilecie są żadne. Zmuszanie do wejścia w PEKĘ jest widoczne min. właśnie takimi posunięciami. System opłaca się przy określonej (wysokiej) liczbie użytkowników. A więc ten zgryz wprowadzający próbują przeskoczyć wymuszaniem, na różne sposoby, w tym i cenami biletów.
Już wiem, że osobiście będę korzystał w komunikacji miejskiej tylko i wyłącznie w sytuacjach całkowicie skrajnych. Drogo i represyjnie. Kulawy, zupełnie nikomu niepotrzebny system PEKa (jakby biletomaty w każdym pojeździe nie mogły rozwiązać problemu dystrybucji – rozwiązanie o wiele tańsze i mniej zawodne)
Czytaj dalej ZTM w Poznaniu – nowe zasady nowe bilety, PEKA i inne wątpliwe udoskonalenia…
Dlaczego działa oświetlenie o czerwcowego poranka 9.43 w Poznaniu?
Wbrew pozorom, dość często zdarza się mi obserwować święcące oświetlenie w ciągu dnia. Było pochmurno, jednak całkowicie jasno, w końcu czerwcowe godziny przedpołudniowe.
Jak to jest, że nie ma pewnych środków zabezpieczenia, aby światła takie jednak nie paliły się w ciągu dnia, w czerwcu.
I nie jest to raczej kwestia foto-czujek…
Piotrek
Spalony samochód na ulicy Świt. Bez numerów rejestracyjnych.
Wczoraj o godzinie 5.10 rano stanął w płomieniach samochód marki VW Golf. Koleżanka wychodząc z domu zadzwoniła na 112 – widząc pożar. Straż pożarna przyjechała bardzo szybko i ugasiła pojazd. I…nic. Nikt nie zainteresował się wrakiem.
Czy został podpalony? Może był narzędziem jakiegoś przestępstwa i dlatego spłonął? Czy też został porzucony i podpalony przez byłego właściciela dla zatarcia śladów? Lub był to po prostu czyn wandalski? A może samozapłon?
Faktem jest, że samochodem nikt się nie zainteresował aż do popołudnia, kiedy to robiłem zdjęcia wraku…
Czytaj dalej Spalony samochód na ulicy Świt. Bez numerów rejestracyjnych.
Graffiti na Roboczej… Poznań na kolorowo- legalnie.
Przyznam że to doskonały pomysł. Szczególnie w tej dzielnicy, która jest dość ponura, z uwagi na dawny przemysłowy charakter, a obecnie smutne pozostałości po przemyśle, który został zrujnowany poprzez „przemiany” społeczno-polityczno-ekonomiczne. Mówi się nam że tak trzeba, że firmy nie miały przyszłości dlatego padły… Nie wspomina się o dotowaniu firm w tego typu w innych krajach UE, nie zauważa się być może pewnego rodzaju celowej działalności…
Cóż. W każdym razie na zlecenie Szkoły Wyższej znajdującej się na ulicy Roboczej, ekipa młodych ludzi rozpoczęła upiększanie ścian dawnej fabryki remontowej ZNTK.
Oto efekty:
więcej
Co boli Poznaniaków? – Kluby Go-go na płycie Starego Rynku.
Kiedy rozmawiam z moimi znajomymi mieszkającymi w naszym pięknym mieście to bez wyjątku, czy to prawicowiec, czy lewicowiec, wierzący czy niewierzący, przyjezdny lub tutejszy, wszyscy uważają, że to nie miejsce dla tego typu działalności. Nie jest to ładna i reprezentatywna wizytówka miasta…
Czytaj dalej Co boli Poznaniaków? – Kluby Go-go na płycie Starego Rynku.
Młodzieżowa Rada miasta – echa prasowe.
Pojawiła się notka w GW w poznańskim wydaniu na temat formowanej Młodzieżowej Rady Miasta. Autor niejaki Bartosz Nosal, poza informacjami merytorycznymi dostępnymi również na stronie Młodzieżowej Rady Miasta, pokusił się o kilka uszczypliwych uwag (tak je odbieram nie tylko ja).
Ciekawym jest dlaczego?