Głuszko kontra Owsiak. Przystanek …. jaki?

Osobiście byłem dwa razy na tej imprezie jeszcze w Żarach. Jeden – pierwszy raz kiedy występował znany punkowy zespół „Die Toten Hosen” – „bodajże” wtedy zdarzyły się jakieś „incydenty” z Panem Owsiakiem w tle. Podczas festiwalu…

Coś tam o tym przebija się na stronie takowej: pl.soc.polityka.narkive.com
Dodam: święty nie byłem, piwo piłem, punk rocka słuchałem i słucham. Bo lubię. I wspomnienia przychodzą. Innych czasów.
Wtedy, rano po koncercie pamiętam jak przybiegli jacyś chłopaki mieszkający obok w namiocie i wołali: „…chodźcie zobaczyć Owsiak stragany biznesmenom rozwala!”
Ja nie mogłem iść, bo skręciłem sobie nogę w kostce na dziurach w gruncie przystankowym (trzeba im oddać że pomocy mi udzielili – rano) kiedy szedłem na koncert, a do tego poszła mi torebka stawowa.
Nie widziałem tego rozwalania, tylko słyszałem o nim.
A co widziałem?
Zaprutych w pień. I owszem. Szczających gdzie popadnie? Też. Nawet takich co „kloca walili”. Na środku ścieżki głównej. W nocy po koncercie jak tłum się przewalał. Trochę w szoku byliśmy z żoną.
Drugi raz w każdym razie z trudem daliśmy się namówić.
I to męczące „hare kriszna” – wiadomo, że UB finansowało wydawanie w czasie lat 80-tych broszury innych religii, aby chociaż trochę rozbić jedność Chrześcijan. Co im zagrażali.
Nie w tym rzecz jednak.
Mogą sobie wedle mnie „krisznować”. Byle nie za natarczywie.
Generalnie każdy ma prawo do tego, aby co myśli mógł myśleć. Jednakże, kiedy to prawo osiąga wymiernie skalę większościową, a inni są tłumieni w swoim głoszeniu swoich wizji, zaczyna zapalać się mi światełko.
Czerwone.
I zapewniam że chodzi o zapalanie ogólne światła czerwonego.
Nie wydaje się mi aby chrześcijaństwo było aż tak usilnie narzucane, ostatnimi czasy, jak inne obecnie istniejące wątki spędzania życia i wolnego czasu na tym świecie.
Ale komuś wybitnie akurat ten wątek (chrześcijański) przeszkadza.
Ciekawe dlaczego?

I nagle okazuje się że pewna studentka z Kostrzyna n. Odrą zauważa picie i inne niewłaściwe zachowania na imprezie którą organizuje Pan Owsiak.
Więcej o tym:

Owsiak skarży za nazwanie go „wrogiem narodu”
Owsiak mści się na studentce z Kostrzynia, która zdemaskowała jego kłamstwa.
Owsiak mści się na studentce z Kostrzynia, która zdemaskowała jego kłamstwa. – Gajowy Marucha

Czytam, że tam oficjele mówią że jest: „ok”.
No może jest – nie wiem – nie jeżdżę już na spędy.
Ale chyba za rok się przejadę: z aparatem i kamerą.
BO ciągle tylko kasa rządzi. A to przeszkadza nam wszystkim akurat.
Coś tam z tej anarchii w duchu zostało.
A co tam: „Hulaj Pole!”

No i cóż?
i nic…

Bo ja tam nie wiem…

Piotrek