Szczególnie kotami. Wczoraj znalazłem pod blokiem martwego kota. Nie wiem czy przyczyną był sam mróz, ale na pewno współodpowiedzialnym.
Tag: zima
Zima przychodzi do nas…
Kilka fotek znad jeziora skutego lodem…
Czytaj dalej Zima przychodzi do nas…
Mamy piękną zimę tej wiosny…
Wczoraj, piątek 29 marca 2013. Silne opady śniegu w Poznaniu. Śnieżyca po prostu. Od samego rana. 10 tys. lat temu mieliśmy epokę lodowcową. Lodowiec sięgał aż po Wielkopolskę. Czy zaczyna się nowa epoka lodowcowa? Czy mitem jest ocieplenie klimatu? Czytaj dalej Mamy piękną zimę tej wiosny…
Zdjęcia i krajobrazy zimowe – wierzby księżyc i droga…
Aparat zawsze mam przy sobie w podróżach po Polsce. To nic, że to kompakt, marnej klasy jak się okazało (Nikon; zawiódł na całej linii: kiepska automatyka, toporne rozwiązania, uszkodzenie obiektywu – brak ostrości przy pewnych ekspozycjach), przecież i tak daje mi to szansę jakiejś rejestracji obrazów, aby w ten niedoskonały sposób zostały nie tylko w moim umyśle, ale abym mógł się nimi z Wami podzielić. Może komuś się spodobają, może urodzi się tęsknota do Ojczyzny, w tych którzy ją opuścili za chlebem… Czytaj dalej Zdjęcia i krajobrazy zimowe – wierzby księżyc i droga…
Morsy w Poznaniu – idziemy kąpać się w przerębli
Być morsem. Co to znaczy? Czy to tylko zewnętrzna powłoka dotycząca mokrych i lodowatych kąpieli? Chart ciała? Czy może też i hart ducha? I co to nam daje w sensie cielesnym?
Poniżej fragment wypowiedzi lekarza medycyny,m specjalisty:
„…To bardzo silny bodziec termiczny, w wyniku którego dochodzi do skurczu powierzchownych naczyń krwionośnych. Krew wycofuje się do naczyń położonych głębiej, poprawiając krążenie w wewnętrznych narządach i tkankach organizmu. Po wyjściu z wody i ponownej rozgrzewce, już w normalnej temperaturze, dochodzi do reakcji odwrotnej – silnego ukrwienia skóry (staje się mocno zaczerwieniona), stawów skokowych, kolanowych, kończyn górnych. W ten sposób poprawia się ich odżywienie i regeneracja. Zimowe kąpiele działają więc silnie bodźcowo, wzmacniając odporność organizmu na chłód i wirusy.
To prawda, że morsy bardzo rzadko zapadają na przeziębienia, czy grypę. Takiej zaprawy mogą próbować tylko osoby w młodszym wieku i zdrowe, które nie chorują na serce czy inne choroby układu krążenia….”
(Dr med. Jerzy Lewko, specjalista rehabilitacji medycznej)
Wypowiedź zaczerpnięta ze strony internetowej: Morsy Tarnów
W Poznaniu też mamy taka grupę. Każdy kto chciałby spróbować może odwiedzić stronę internetową:
Morsy Poznań
Przyznam się szczerze, że rozważam sam możliwość podjęcia takiego wyzwania, miałem swego czasu doświadczenia związane z „suchą” kąpielą na śniegu – porządnym wytarzaniem się a następnie rozgrzewającym biegiem i ciepłym ( nie gorącym) prysznicem. I faktycznie było to coś bardzo stymulującego, czułem się jak „nowo narodzony” (niestety nie trwało to tak długo jak bym sobie tego życzył- a więc jak najdłużej…:-) )
Od kilku lat bez względu na porę roku uczęszczam regularnie na pływalnię. To znacznie poprawiło moją odporność. Tak więc efekt kąpieli na powietrzu, może być bardzo pozytywny. Na początek na pewno spróbuję wskoczyć do wody raczej na bardzo krótką chwilę. I oczywiście w tzw. „pełni sił”, bez obecności żadnej choroby…
Samo bycie morsem, sam czyn wskoczenia do takiej przerębli (jak na zdjęciach umieszczonych na stronie morsów poznańskich) jest o zapewne też swoistego rodzaju sprawdzian bez mała odwagi.., przełamania samego siebie, niechęci do nieprzyjemnego wstrząsu termicznego jaki występuje przy takiej kąpieli. Z tego wniosek element psychologiczny również się pojawia. Zobaczymy czy się uda do wiosny zmobilizować się.
Piotrek
Masowy atak Zimy Ultimate Hardcore w całym kraju
Zima, pomimo że jeszcze kalendarzowo nie nastała to atakuje. Śnieżyce, mróz, śnieg w dużych ilościach… I pomyśleć że ostatnimi laty ( nie licząc zeszłego roku) różnie z tym bywało… Trochę fotografii zimowych poniżej… Czytaj dalej Masowy atak Zimy Ultimate Hardcore w całym kraju