Afera goni aferę. Jedna widoczna druga nie… W czym rzecz? Powiedzmy sobie prosto: za dużo ich do koryta. Redukcja mile widziana… Po co ich tylu w sejmie? Po co senat? W końcu dajmy szansę innym. Jeden polityk na jeden okrąg wyborczy. No i będzie się starał dla społeczności…
Możemy
Warunek: musimy zmienić obecną reprezentację polityczną. Oni będą się trzymać wszystkiego, aby nie zmienić tego. Dlaczego? Bo tam jest: KASA.
Koniec finansowania partii politycznych z budżetu. Koniec „wielo-posłowości” w Polsce. Jeden okrąg wyborczy, jeden poseł.
Może w końcu byłoby nas stać na takie podejście? I może na coś więcej niż chleb z masłem…Wystarczy tylko tak jak przy ACTA: mieć jedno zdanie. Na lewo, prawo i skądkolwiek.
Stać nas na to?
…
No właśnie, może redukcja posłów, senatorów i innych urzędasów pomogłaby załatać dziurę budżetową i w końcu znalazłby się pieniądze na nasze emerytury. Skoro nie wymyślają żadnych przydatnych, niosących dobrych rozwiązań ustaw to po co wciąż im za to płacimy. Przecież każdy zły pracownik w normalnej firmie zostaje prędzej czy później zwolniony. Tak samo powinno być w tym przypadku.
Jeden posel z jednego okregu.To jest po prostu zdrowe.W senacie ,jezeli jest potrzebny,to taka sama praktyka.Dla mnie osobiscie nie zrozuimisle jest to ,gdy dany posel opuszcza swoja partie i ptrzechodzi do innej.Zostal uprzednio wybrany z konkretnej listy.Zdrajca,won z cieplej posadki.Rowniez ,bardzo wazne jest prawo odwolania przez wyborcow posla ,ktory spieniewierzyl sie swoim wyborcom.Bez tego dwmokracja jest fikcja.gs