Jawornik Ruski zbrodnia ludobójcza UPA.

Zbrodnia na polskich żołnierzach. Odnalezione szczątki ofiar UPA, zidentyfikowano. To polscy żołnierze. Ofiary band UPA.

„…– Panie sobie opowiadały jak tu pewnego roku w lecie prowadzili grupę mężczyzn od strony Jawornika, w kierunku tutejszego lasu. Po jakimś czasie było słychać tylko serię strzałów z karabinu maszynowego – wskazał Andrzej Wrotniak, potomek prześladowanych przez UPA.

Do miejsca zbrodni dotarły osoby poszukujące miejsca pochówku swoich potomków zamieszkujących okolicę. W 2015 r. w lesie odnalezione zostały łuski, drogocenny krzyżyk, a ostatecznie fragmenty kości – powiedział ks. Antoni Moskal, były proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Borownicy… Czytaj dalej Jawornik Ruski zbrodnia ludobójcza UPA.

Potrzebna zdecydowana zmiana polityki wobec Ukrainy?

Zadam tylko jedno pytanie:
Jak zareagowałoby USA na takie zarzuty przeciw sobie?

Na Ukrainie: „Proponujemy także wprowadzenia do prawodawstwa odpowiedzialności karnej za publiczne negowanie zbrodni polskich okupantów na terenie Ukrainy. Tylko twarda, zasadnicza postawa władz ukraińskich gwarantuje ochronę ukraińskich interesów i zaprzestania dalszej eskalacji ukrainofobicznych nastrojów w Polsce”

Link do strony wprawo.pl: Deputowani jednej z Komisji Wołyńskiej Rady Obwodowej (organ ukraińskiego samorządu terytorialnego) domagają się zarekomendowali projekt uchwały negującej ukraińskie ludobójstwo przeprowadzone na Polakach podczas rzezi wołyńskiej, a Polaków stawiającej w roli katów i kolonizatorów terenów obecnej Ukrainy. W uchwale znajdują się zapisy o „wieloletniej okupacji przez Polskę znacznego terytorium Ukrainy” oraz propozycja karania za „negację zbrodni polskich okupantów na terytorium Ukrainy”. Deputowani zwracają się także z prośbą do USA i krajów Unii Europejskiej o udostępnienie dokumentów służb specjalnych z czasów rzezi wołyńskiej. Apel poparła już Rówieńska Rada Obwodowa.

Co powinniśmy zrobić na takie dictum ?
Odpowiedzieć zdecydowanie na drodze dyplomatycznej – postawić warunki. Jeżeli te słowa nie zostaną wycofane, wstrzymać ruch między Polską a Ukrainą. Zablokować linie autobusowe.
Nic więcej nie musimy. Ukraińcy sami nie mogąc docierać swobodnie do kraju rozprawia się z nacjonalistami. Tyle że trzeba im to dokładnie wyjaśnić. Żeby wiedzieli kto jest winien – kto ponosi winę za blokadę, kto wywołał reakcję…- nacjonaliści.

Piotr Szelągowski

Dziś u fryzjera: wyobraźmy sobie.

Spotkałem Panią pochodzenia kresowego, po prostu wystarczy mówić o tych sprawach, oni sami powiedzą, skromnie po cichu, może trochę nieśmiało, czasami ze strachem…
Rodzinny majątek pod Lwowem w miejscowości, która już nie istnieje zniszczona przez Sowietów.
Jej wujek na własne oczy w wielu ośmiu lat oglądał śmierć swojego ojca – z ukrycia, które mu wskazał właśnie ojciec.
Trauma Czytaj dalej Dziś u fryzjera: wyobraźmy sobie.

Cykl spotkań rocznicowych – 75-ta rocznica Ludobójstwa.

Dzisiejszego dnia odwiedziłem na zaproszenie szkoły w Środzie Wielkopolskiej. Cztery szkoły, łącznie kilkuset młodych ludzi, którzy mogli obejrzeć film, dowiedzieć się o rocznicy, o naszej idei bohaterów Sprawiedliwych Ukraińców. Tych, którzy powinni zająć miejsce gloryfikowanych w tej chwili na Ukrainie bandytów spod znaku OUN-UPA. Mówiłem o tym, jak można stawiać na piedestał NEGATYWNYCH „bohaterów”; morderców i bandytów, tłumacząc się ze innych się nie ma – co zresztą jest nieprawdą.
Prawdziwymi bohaterami bowiem, byli wspaniali ukraińscy synowie i córy tej ziemi, którzy mimo zagrożenia podejmowali ryzyko, ostrzeżenia czy też przechowania przed zbrojnymi bandami nacjonalistów ukraińskich – swoich polskich braci.
To była główna wymowa tych spotkań.
Także najwyższa wartość: prawda o zbrodni i jedyna prawdziwa szansa pojednania budowana na jej głoszeniu. Czytaj dalej Cykl spotkań rocznicowych – 75-ta rocznica Ludobójstwa.

75-ta rocznica Ludobójstwa… Bandyci z OUN-UPA. Ludwikówka.

W tym roku 75-rocznica będzie obchodzona szczególnie.
Poniżej przypominam jedną z wstrząsających publikacji o zbrodni nacjonalistów ukraińskich:


Motto:

Miejsce:

Książkę dostałem w prezencie podczas uroczystości wręczenia mi specjalnego wyróżnienia cztery lata temu: Krzyż Pamięci Banderowskiego Ludobójstwa

Pamięć; 1 listopada Stasia i inne dzieci…

W przeddzień Dnia Wszystkich Świętych: Czytaj dalej Pamięć; 1 listopada Stasia i inne dzieci…

Ukrainiec zasztyletował polskiego sportowca…

Dziesięć ciosów nożem otrzymał bramkarz klubu z klasy okręgowej. Następnie został okradziony.
Powodem morderstwa była kłótnia – jednak wątek rabunkowy też był obecny.
Jak to jest? Działanie w afekcie (kłótnia) a jednak zaraz potem bezduszne okradzenie konającej ofiary…

Do tragedii doszło w Kurowie w województwie lubelskim. Ukrainiec, który przyjechał do Polski do pracy, napadł na bramkarza miejscowej Garbarni, następnie okradł go i zabił.

Funkcjonariusze ustalili, że Ukrainiec zamierzał wyjechać na Ukrainę, namierzyli autobus i kilka kilometrów przed granicą w Dorohusku zatrzymali Siergieja V. – mężczyzna przyznał się do winy. Powiedział, że powodem zabójstwa była sprzeczka między nim a Grzegorzem.
Jak przyznał puławskim policjantom, to nie było jego pierwsze zabójstwo. W przeszłości zabił kobietę za co 15 lat siedział w ukraińskim więzieniu.
19 września Siergiej V. został doprowadzony do prokuratury gdzie usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. […]
W lipcu 2016 r pisałem na łamach stron Kresowych o innym brutalnym ataku Ukraińca na lubelskiego taksówkarza w dniu 15. 07. 2016 r. Taksówkarza zaatakował na lubelskim Sławinku przy ul. Lawendowej barbarzyńca z Ukrainy, 25 letni Vitalij N. Ukrainiec chciał poderżnąć gardło taksówkarzowi, ten broniąc się został poraniony w ręce i szyję. Ostatecznie cudem uniknął śmierci ponieważ zdołał uciec z samochodu o własnych siłach i zatrzymał przejeżdżające auto a jego kierowca wezwał pomoc. Taksówkarz trafił do szpitala, miał poderżnięte gardło i szereg innych ran. Koszt opłaty za kurs który został zamówiony wynosił 15 zł.

Zniszczenie Pomnika w Hucie Pieniackiej, czyli gdzie jest granica hipokryzji i zakłamania polityków?

huta-pieniacka

Stosunki polsko-ukraińskie od dawna nie są dobre (o ile w ogóle kiedyś były). Wbrew temu, co mówią politycy niemal wszystkich partii i media niemal wszystkich nurtów, na relacjach tych ciąży nie tylko wciąż niezałatwiona sprawa ludobójstwa popełnionego na Polakach, ale także odradzający się od kilku lat kult Bandery oraz OUN-UPA ? strony winnej rozpętania fali mordów popełnianych nie tylko na Polakach, ale także na Żydach, Czechach, Ormianach oraz samych Ukraińcach, którzy nie godzili się na mordy, jako metodę tworzenia własnego państwa lub po prostu po ludzku nie rozumieli jak jednej człowiek może mordować drugiego, niewinnego człowieka.

Stało się to, czego można było się spodziewać. Długoletnie zaniedbania strony polskiej oraz brak jasnego i jednoznacznego sprzeciwu wobec odradzającego się nacjonalizmu na Ukrainie, zebrały Czytaj dalej Zniszczenie Pomnika w Hucie Pieniackiej, czyli gdzie jest granica hipokryzji i zakłamania polityków?

Agent Moskwy – cd…


Z maila od dr Andrzeja Zapałowskiego:

„Krzyż na w miejscu kaźni Polaków dokonanego przez UPA w Jaworniku Ruskim

18 września br. ks. Antoni Moskal z Borownicy poświecił w Jaworniku Ruskim krzyż, gdzie zamordowano 14 Polaków (prawdopodobnie żołnierzy WP).
Poniżej krzyża miejsce (palą się znicze) gdzie odkopano dwa miesiące temu szczątki zamordowanych.
andrzej-zapalowski
Studium przypadku- jak zostać ?agentem Moskwy? cz. XIV

Wczoraj uczestniczyłem w ?Dniu Sybiraka? i pogrzebie byłego dowódcy AK i WiN-u w Przemyślu. Zaskoczyło mnie, iż pojawił się Marek Kuchciński, bo przez ostatnie lata trochę zaniedbywał swój okręg wyborczy. Ma jednak jedynkę i po co się trudzić. Należy pamiętać, iż jednym z zadań dobrego wywiadu jest zdobywanie kontaktów operacyjnych w środowiskach osób wschodzących politycznie. I tu znowu padło na mnie. Co prawda czasami można przestrzelić ale tego się nie wie zazwyczaj z góry.

Z Markiem kontakt miałem jeszcze od końca lat 80-tych, kiedy prowadził tzw. Strych Kulturalny. Drukowałem nawet dla niego na sicie jakieś plakaty przed okrągłym stołem (sprzęt przywiozłem z Krakowa gdzie przez kilka lat drukowałem ulotki i gazetki). W tym czasie wżeniłem się w Przemyśl. Moja pierwsza ś.p. żona działała ze mną w niezależnym harcerstwie i NZS-ie. Wkrótce okazało się, iż przy remoncie naszego mieszkania w rodzinnej kamienicy przychodził i doradzał nam przyjaciel rodziny Zbigniew Kuchciński (ojciec Marka). Wtedy także dowiedziałem się od mojego teścia, ze jest on chrzestnym Marka Kuchcińskiego, a mieszkający poniżej mnie wujek Mietek jest także wujkiem tegoż Marka. Czytaj dalej Agent Moskwy – cd…

„Rozpadająca się walizka bez uchwytu”, czyli rzecz o Ukrainie, którą „nieść” ciężko, ale na całkowite „porzucenie” zdecydować się przynajmniej na razie trudno…


Dość już dawno temu m.in. ja porównałem Ukrainę do walizki bez uchwytu, którą nieść ciężko, ale wyrzucić też szkoda. Aktualność tych słów pozostaje niezmienna z tą może różnicą, że dziś dla nikogo chyba nie ma już wątpliwości, że jest to nie tylko walizka bez uchwytu, ale także walizka rozpadająca się, z której zawartość co chwila się wysypuje, a próby ich ponownego umieszczenia w środku powodują wyłącznie dalsze rozpadanie się i tak już słabo trzymających się szwów owej walizki?


Sytuacja geopolityczna panująca u każdego sąsiada danego państwa, jest ? z punktu widzenia interesu danego państwa ? zawsze istotna. Równie istotne jest podejście do spraw związanych z historią, bo to one determinują zachowania zwykłych ludzi. W oparciu o powyższe wydawać by się mogło, iż wiele z tego, co dzieje się obecnie na Ukrainie, powinno niepokoić tak rządzących jak i przeciętnego Polaka. Niestety ? nie niepokoi to, co powinno nawet budzić grozę, angażuje natomiast to, co nie zawsze jest zbieżne z interesami Państwa Polskiego.

Ukraina, pogrąża się w chaosie, chyląc się jednocześnie ku upadkowi. Dodać do tego należy, iż jest totalnym bankrutem, bo jak skomentować sytuację w której pracownicy naukowi jednego z instytutów Ukraińskiej Akademii Nauk, zarabiając 2800 hr miesięcznie (ok. 460 zł), zmuszeni zostali przez przełożonych, aby złożyć się po 1000 hrn (ok. 166 zł), w celu uiszczenia opłaty z tytułu zakontraktowanego już wydruku kolejnego numeru ich czasopisma naukowego? Nie wspominam już w ogóle, że jest to numer zaległy jeszcze z 2015 roku, a do tego część z wymienionych pracowników powinna dostać dodatkowe wynagrodzenie z tytułu prac wykonanych poza zakresem swoich obowiązków służbowych. Władze ukraińskie nie zdają się żadnego problemu nie widzieć, wobec czego nie próbują nawet choćby częściowo rewidować prowadzonej przez siebie polityki zagranicznej, wewnętrznej czy też historycznej, która choć powinna należeć do niezależnych historyków, stała się jedną z domen działalności polityków.

W warunkach ukraińskich szafowanie kartą historyczną wydaje się być jedynym sposobem do utrzymania się obecnie rządzących u Czytaj dalej „Rozpadająca się walizka bez uchwytu”, czyli rzecz o Ukrainie, którą „nieść” ciężko, ale na całkowite „porzucenie” zdecydować się przynajmniej na razie trudno…