Często tamtędy jeżdżę – ponieważ wybieram ten skrót na Stęszew, a także do znajomych do Komornik.
Wczoraj była jednak tragedia. Trzy razy opuszczano i otwierano rogatki, w porze przedpołudniowej (10.40-10.55) przejazd nawet stosunkowo małej liczby samochodów był bardzo utrudniony…(tyle minut stałem w korku na paręnaście samochodów).
Wybudowanie wiaduktu na Junikowie jest bezwzględnie konieczne – i tym (poza próbą zreformowania – lub CAŁKOWITEGO zlikwidowania straży miejskiej) zajmę się szczególnie, o ile uda się mi zostać radnym. A jeżeli nie to i tak będę o tym pisał próbując zmobilizować jak największą grupę mieszkańców.
Piotr Szelągowski