Jacek Kowalski: pieśniarz i bard – odpowiada z sarmackim zacięciem…

?NISZE CHRZEŚCIJAŃSKIE SIĘ POSZERZAJĄ? ? TRZY PYTANIA DO JACKA KOWALSKIEGO…
koleduje_jacek_kowalski

Jacek Kowalski, pieśniarz, Sarmata, poeta, tłumacz literatury starofracuskiej, autor licznych książek i płyt CD. Jako historyk sztuki zajmuje się sztuką średniowiecza ? pracuje na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Swoje piosenki, przekłady tudzież ulubione stare, polskie pieśni śpiewa z zespołami Monogramista JK i Klub Świętego Ludwika (z tym ostatnim ? przy wtórze rekonstruowanych instrumentów średniowiecznych i renesansowych)(za: Jacek Kowalski.Pl).

Jaka jest według Pana kondycja zachodniej kultury chrześcijańskiej w Polsce?

Strasznie ogólne pytanie, więc i odpowiedź strasznie ogólna. Zatem: kondycja ta jest i mocna – i słaba. Słaba, bo nie jesteśmy lokomotywą kulturową w światowej, ani nawet europejskiej skali. Mocna, bo jednak, po pierwsze, kultura chrześcijańska jest w Polsce silnie zakorzeniona, po drugie, w skali środkowej Europy możemy się liczyć jako lider – który też może liczyć na poparcie sąsiadów. A po trzecie, fala kulturowej destrukcji dotarła do nas ze znacznym opóźnieniem – i dzięki czemu wiemy dobrze, czym ta fala pachnie oraz pod wieloma względami jesteśmy na nią przygotowani. Ale, oczywiście, przygotowani niedoskonale.

Jakie widzi Pan ?pozytywne jaskółki? w kulturze w Polsce, w Poznaniu?

Pozytywne jest to, że w Poznaniu gdzieniegdzie rośnie zainteresowanie historią i wiarą, a chrześcijańskie „nisze kulturowe” poszerzają się. Jednak w ramach zeświecczonej Europy już jesteśmy oblężoną twierdzą. Ale są też jaskółki w przestrzeni publicznej. Na przykład otwarty konflikt w sprawie gender – jest jednak jaskółką. Zmusza do otwartego i odważnego stawiania pytań i do działania. Pytanie jednak, na czym to się skończy. Sprawa jest otwarta.

Jakie najciekawsze, godne wyróżnienia budynki, budowle z ostatniego 20-lecia wskazałby Pan w Poznaniu?

Miarą negatywnych zjawisk dziejących się w Poznaniu jest to, że jedyny pozytywny przykład, który mi się nasuwa, to Stary Browar – to jest prawdziwa, i to dobra, architektura. O pozostałych budowlach po prostu szkoda mówić? tragedia.

Dziękuję bardzo.

(Pytania zadałem przy okazji kolędowania w kościele pw. Św. Wawrzyńca (Pallotynów) po comiesięcznej, pierwszosobotniej Mszy Św. w intencji Ojczyzny, 4 stycznia.)
Krzysztof Rosenkiewicz

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.