Człowiek-maszyna, znalezione w necie…

Jest więc już po spełnieniu się proroctwa Homunculusa. Człowiek to teraz maszyna, „system mechanicznie doskonały”, składający się – jak zapowiedział Homunculus – z mózgu i ręki, które łączy „drucik nie nerw”. Jeśli ma myśli, to już nie bezładne, ale „ryte w metalu”; takie, co to wiecznie „krążą po dziwnych kółkach”, by mózg „działał zawsze po jednej tylko możliwej tylko w każdym wypadku linii”. A jednak dusza, ta choroba i cierpienie maszyny, znów się pojawia, bo przecież wystarczy, by w mechanizmie „nagle coś się zepsuło” – i „oto płaczesz”. …

Warto podumać nad różnymi przemyśleniami, teoriami, ideami, zdaniami, słowami….