„A
w swoim wystąpieniu nt. priorytetów polskiej dyplomacji mówił niestety z mównicy sejmowej:
(…)
„Chcemy kontynuować z Ukrainą proces pojednania historycznego opartego na prawdzie.
Nie będziemy przemilczać naszych krzywd i polskich ofiar, w tym także Zbrodni Wołyńskiej, ale nie zamykamy się na wrażliwość sąsiada.
Ukraina tworzy dziś swoją nowoczesną tożsamość, w tym historyczną, co nie zwalnia jednak z krytycznego spojrzenia na własne dzieje. Taka jest powinność dojrzałych narodów.
Wyprzedzając pytania posłów stwierdzam kategorycznie, że nie postrzegamy jako zagrożenia niedawnego przyjęcia przez Radę Najwyższą czterech ustaw o polityce historycznej.(…)”
Słabe. :(”
Wystąpienie: Minister Grzegorz Schetyna o priorytetach polskiej dyplomacji
Słabe, słabiutkie i jeszcze bardziej słabsze.
I to minister reprezentujący RP mówi?
Zwykły urzędnik MSZ lepiej daje sobie radę z obroną polskich interesów: Oświadczenie MSZ RP w sprawie rosyjskich upamiętnień w Polsce
Może to on powinien zostać ministrem?