Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję przeciwko gloryfikacji nazizmu – projekt rezolucji zgłosiła Rosja.
„Jakiekolwiek próby rewizji historii II wojny światowej, wyroków Trybunału w Norymberdze, wybielania byłych nazistów – powinny być postrzegane jako działania, które naruszają Kartę Narodów Zjednoczonych i zasady, na których został ona powstała.”
Ta myśl przewodnia dominuje w tekście projektu uchwały, uchwalonej z inicjatywy Rosji, „Niedopuszczalność niektórych praktyk, które przyczyniają się do eskalacji współczesnych form rasizmu, dyskryminacji rasowej, ksenofobii i związanej z nimi nietolerancji”, która została przyjęta w czwartek przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.
Dla rosyjskiego projektu przy głosowaniu w Trzecim Komitecie ONZ poparcia udzieliło 120 państw, przeciw – 22, w tym kraje bałtyckie, 31 państw wstrzymało się od głosu. W porównaniu do ubiegłego roku liczba współautorów rezolucji wzrosła z 31 do 37 krajów – Białoruś, Benin, Boliwia, Wenezuela, Wietnam, Gabon, Gwinea, Zimbabwe, Indie, Iran, Irak, Cape Verde, Kazachstan, Kirgistan, Korea Północna, Wyspy Kości Słoniowej, Kuba, Liban, Mauretania, Myanmar, Namibia, Niger, Nigeria, Nikaragua, Rwanda, Seszele, Syria, Sudan, Tanzania, Tadżykistan, Turkmenistan, Uzbekistan, Uganda, Sri Lanka, Erytrea i Etiopia. Głosowało za rezolucją 120 państw, było przeciw – 22 państw (USA, Kanada, Gruzji, Monako, Albania, część krajów UE) a 31 krajów wstrzymało się od głosu.
„Dzisiaj coraz częściej spotykamy się z sytuacjami, w których w uroczystej oprawie odsłaniane są pomniki nazistów, dzień wyzwolenia od nazizmu ogłaszany jest dniem żałoby, a ci, którzy sprzeciwiają się temu, by puścić w niepamięć walczących w II wojnie światowej z nazizmem, bywają aresztowani, – powiedział przed głosowaniem przedstawiciel Federacji Rosyjskiej Grigorij Lukjancew. – „Ponadto tych, którzy walczyli przeciwko koalicji antyhitlerowskiej lub współpracowali z nazistami, w niektórych krajach z uporem próbuje się podnosić do rangi bohaterów narodowych i bohaterów ruchu narodowo-wyzwoleńczego”.
Według rosyjskiego przedstawiciela, chodzi „nie o polityczną poprawność, ale o otwarty cynizm w czystej postaci i bluźnierstwo wobec tych, którzy wyzwolili świat od okropności narodowego socjalizmu.” Ponadto, jak zauważa Lukjancew, mówimy tu o przestępstwach w rozumieniu artykułu 4 Międzynarodowej Konwencji o Eliminacji Wszelkich Form Dyskryminacji Rasowej.
Rosyjski przedstawiciel odrzucił jako absolutnie bezpodstawne próby przekonania światowej opinii publicznej, że zwycięstwo w II wojnie światowej nie ma nic wspólnego z uniwersalnymi prawami człowieka, standardów, że gloryfikacja nazizmu i jego idei nie ma nic wspólnego z prawami człowieka, że ??marsze nazistów, gloryfikacja nazizmu, stawianie pomników tym , którzy brali udział w wymordowaniu dziesiątków milionów niewinnych ofiar realizując własne teorie „wyższości rasowej” to nic innego jak prawo do wolności wypowiedzi i wolności zgromadzeń i stowarzyszania się.
Łukjancew zarekomendował autorom takich wypowiedzi, „przeczytać jeszcze raz Kartę Narodów Zjednoczonych, przepisy dotyczące praw człowieka, które są bezpośrednią reakcją na okrucieństwa II wojny światowej i przerażające zbrodnie nazistowskiego reżimu.” „Nie zapominajmy o tym, co wycierpiano i zapisano – w dosłownym znaczeniu tego słowa – krwią” – wezwał przedstawiciel Federacji Rosyjskiej.
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wyraziło także zdziwienie i żal, że przeciwko dokumentowi głosowali niektórzy członkowie koalicji antyhitlerowskiej – USA, Wielka Brytania i Francja. Jesteśmy rozczarowani także stanowiskiem Ukrainy, która wolała po raz kolejny wstrzymać się od potępienia gloryfikacji nazizmu.
Jesteśmy zmuszeni stwierdzić, powiedziano w rosyjskim MSZ, że wyniki głosowania odzwierciedlają pojawiające się w Europie tendencje zapominania lekcji II wojny światowej, przepisywania na nowo jej rezultatów i rewizji wyroków Trybunału Norymberskiego.
Mamy nadzieję, że rezolucja będzie wyraźnym sygnałem dla tych krajów, w które już dawno pojawiła się konieczność zastosowania najbardziej zdecydowanych środków w celu przeciwdziałania powtarzającym się próbom gloryfikacji nazizmu, w tym weteranów „Waffen SS”.”
Konieczne są radykalne działania powstrzymujące gloryfikację nacjonalistycznych współpracowników nazistowskich Niemiec, na zachodniej Ukrainie. Okrzykiwanie ich bohaterami narodowymi to wielki błąd. Ich pomniki powinny zostać wyburzone. Ukraina ma wspanialszych bohaterów, jak np. Semen Petlura, nie Bandera, czy Szuchewycz.
Summary in English:
„UN General Assembly adopted a resolution against the glorification of Nazism;
Any attempt to revise the history of World War II, the Court’s judgments at Nuremberg, bleaching of former Nazis – should be seen as actions that violate the UN Charter and the principles on which it was founded.”
Radical measures are needed to discourage the nationalist glorification of Nazi collaborators, in western Ukraine. Calling them national heroes is a big mistake. Their monuments should be demolished. Ukraine has a grander heroes, such as Semen Petlura, no Bandera, or Szuchewycz.
Źródło (source): worldwithoutnazism.wordpress.com
Tłumaczenie: Wiesław Tokarczuk
i co na to towarzysze z PO? jak oni będą teraz wychwalać rezunów z UPA? co na to wielbiciele banderowców z PJN? co na to PiS? jak oni teraz urządzą kolejny przemarsz banderowskich rezunów ulicami Przemyśla? co za tragedia, cały ONZ przeciw chyba wszystkim frakcjom probanderowskiej solidarności, mało tego, nawet do dziadków z Wehrmachtu nie będą mogli się przyznać, przecież to tacy sami naziści jak ci z UPA, chociaż tej odmiany nazistów towarzysze tak nie gloryfikowali jak rzeźników z OUN i UPA
w ostatnich dniach mogliśmy oglądać próby (na szczęście nieudane) spowodowania przez czołowych polityków „nocnej zmiany” nacisków na naszego drogiego rodaka Wiktora Janukowycza, towarzysze z solidarności usiłują doprowadzić do zwolnienia znanej aferzystki i gloryfikatorki banderowskiego ludobójstwa Julii Tymoszenko, którą spotkał w końcu zasłużony los, obrzydzenie działaniami polityków PO wywołuje jednak przede wszystkim poparcie tym samym dla idei banderowskich masowych zbrodni, których skutkiem była śmierć setek tysięcy osób, często zamęczonych przez zbrodniarzy w wyjątkowo sadystyczny sposób, popierając te idee towarzysze pokazują wyraźnie, że standardy moralne tej formacji to totalne bagno, to już nie tylko jak miało miejsce przez ostatnie 20 lat ukrywanie prawdy o zbrodniach komunistycznego aparatu bezpieczeństwa w powojennej Polsce, z którym zresztą czołowi politycy PO są osobiście powiązani, teraz politycy „nocnej zmiany” posunęli się dalej, to jawna gloryfikacja najgorszego gatunku zbrodniarzy, bo w końcu taka sama idea przyświecała kryminalistce Tymoszenko, jak i całej ekipie „pomarańczowych” neobanderowców, na naszych oczach, popierając Tymoszenko politycy PO plują na groby setek tysięcy Polaków, Żydów i Ukraińców zamordowanych bestialsko przez zbrodniarzy z OUN i UPA