Straż Miejska może zniknąć – Poznań stanie się wolny…

Tak, jest możliwość zlikwidowania Straży Miejskiej. Służby (organizacji), która poza kontrolami radarowymi i zakładaniem blokad nie wykazuje się nadmierną publiczną działalnością. Coraz więcej osób w Poznaniu tak uważa. W zasadzie 100% tych z którymi rozmawiam na ten temat. Wczoraj podczas spotkania z jednym z kandydatów na prezydenta miasta, zadałem pytanie o Straż Miejską. Otrzymałem odpowiedź: likwidacja tej służby jest możliwa!
Strażnicy nie kontrolują osiedli, nie mają nocnych służb, nie pilnują porządku (karanie właścicieli psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach np.), albo jeżeli w ogóle – to karanie tych niegroźnych właścicieli psów (z pudelkami, nie dobermanami).
Ostatnia „akcja” straży miejskiej, którą znam nie była szczególnie bohaterska, raczej na odwrót:

Jak działa straż miejska
Z kolei o wrakach samochodowych pisałem nie raz w dziale Problemy naszego miasta
Ostatnio był to stojący kilka miesięcy wrak spalonego samochodu na ulicy Świt: Spalony samochód bez numerów

I tak to wygląda z „naszymi” strażnikami miejskimi…
Wczoraj na spotkaniu z Tadeuszem Dziubą, zebrani dowiedzieli się też o innych możliwościach, np. bezpłatnej komunikacji, czy też scaleniu ZTM-u z MPK nadbudówce biurokratycznej, która w zasadzie powstałą nie wiadomo dlaczego i generuje koszty raczej niż konkretne efekty.
Na spotkaniu był też obecny dr Bartosz Wróblewski, prawnik, konstytucjonalista, jednocześnie w wolnych chwilach alpinista, zdobywca „korony świata”.
Pisałem o spotkaniach z Bartkiem na stronie, gdzie opowiadał o swojej pasji.
Poniżej kilka zdjęc ze spotkania (proszę wybaczyć jakość – wykonane aparatem w komórce).
spotkanie_dziuba
bartosz_wroblewski

dziuba

Warto chyba bywać na takich spotkaniach, można wtedy poznać osoby, które chcą coś zmienić w naszym mieście czy też województwie.
A jednocześnie poruszają istotne problemy społeczne, które odbijają się szerokim echem wśród mieszkańców.

Piotr Szelągowski

Autor

Piotrek

Cóż, ten świat nie zawsze działa według norm, które zakładasz,że istnieją...? Co jest dobre co złe? Czy lepiej milczeć na ten temat, czy mówić? Zdecydujcie sami, ja już podjąłem decyzję.