„W audycji radiowej poświęconej ostatnio wydanej książce autorki, Józefa Helenowa wyraziła żal, iż Kościół w pewnym okresie nie zajął właściwego stanowiska wobec Jacka Kuronia.
A ja upominam się o dobrą pamięć Aleksandra Kamińskiego, wspaniałego człowieka i wychowawcę młodego pokolenia. I o otwartość i o zajęcie odpowiedniego stanowiska względem konfidentów, którzy go osaczali.
Aleksander
Jako 19-letni mężczyzna Aleksander Kamiński pisze w pamiętniku:
?Bo nie dość jest myśleć o Polsce?Trzeba samemu reprezentować jej nowy duch?.
Już w Polsce wstępuje na Uniwersytet Warszawski, studiuje historię i archeologię, w 1928 uzyskuje stopień magistra filozofii. Pracuje równolegle w Radzie Głównej Opiekuńczej miasta Pruszkowa, całym sercem oddany wychowaniu harcerskiemu przechodzi hierarchię stopni. Instruktor, komendant Chorągwi Mazowieckiej ZHP, powołuje ruch zuchowy.
Gdy wybucha wojna Aleksander Kamiński przebywa z żoną w Górkach w Beskidzie Śląskim. Wsiada na rower i jedzie bronić Warszawy. Prowadzi Dom Sierot dla dzieci ofiar wojny, inicjuje wydawanie Biuletynu Informacyjnego. To maleńkie pisemko stanie się wkrótce organem ZWZ i AK i jest największym pismem podziemnej Europy, zgodnie ze słowami Marii Straszewskiej, związanej również z Szarymi Szeregami.
Jakiś czas później żona wyrusza za nim z Górek pieszo, zabierając w plecaku pracą magisterską męża o Jadźwingach, uważa ją za bardzo cenną rzecz. I była to słuszna decyzja, gdy w 1950r. likwidowany jest przedwojenny ZHP, Aleksander Kamiński , usunięty wtedy z Uniwersytetu, zajmuje się tematem pracy magisterskiej. W 1959 roku habilituje się a 10 lat później otrzymuje tytuł profesora.
Donosił na ?Kamyka? Kazimierz Koźniewski, konfident z wyboru, jeden z najcenniejszych współpracowników UB i SB, donosił na Szare Szeregi podpisując donosy „za prawdziwość tego, co napisałem ręczę ? Kazimierz Koźniewski harcmistrz ZHP”.
Kazimierz Koźniewski mówił o sobie: ?nie umiałem prosto wbić gwoździa, nie umiałem rozstawić namiotu, ale byłem namiętnym dziennikarzem harcerskim? a w donosach pisał, iż zbiera mu się na wymioty, gdy Oni (harcerze) śpiewają piosenki harcerskie z Powstania Warszawskiego.
W tym czasie budował harcerstwo również Jacek Kuroń, patronem tego harcerstwa był Karol Świerczewski. Jacek Kuroń budował je nadal, gdy po Październiku 1956r. instruktorzy przedwojennego, skautowego harcerstwa, wyrzuceni wcześniej czy wracający z sowieckich łagrów (np. Józef Grzesiak ?Czarny?) próbowali odbudować polskie harcerstwo.
Aleksander Kamiński powiedział przed śmiercią (wypowiedź córki), iż: gdyby chciał coś przekazać młodym to przede wszystkim to, żeby coraz silniej odczuwali smak dawania, a coraz słabiej smak brania.
I to właśnie tak pięknie kojarzy się z cnotami chrześcijańskim, których orędownikiem jest zapewne ?Tygodnik Powszechny?. Dlatego upominam się o pamięć Aleksandra Kamińskiego. W Zaduszki udałam się na Cmentarz Powązkowski, nie zobaczyłam na grobie ?Kamyka? wiązanki ze wstążką Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa choć była taka na grobie „Orszy”.
Ja marzę o państwie, które jest uczciwe względem obywateli i o uczciwych środowiskach opiniotwórczych.
Bożena Ratter”
O Karolu Świerczewskim dla tych, którzy go nie znają: Generał Świerczewski; kto szanuje zdrajcę i pijaka?
może lepiej przybliżyć działalność harcerską, czy raczej komsomolską autorytetu moralnego „nocnej zmiany”
http://www.ivrozbiorpolski.pl/index.php?page=walterowcy
tekst w całości z powyższej strony
Walterowcy – potoczna nazwa antypolskiej organizacji młodzieżowej, powstałej w 1955 roku nazwanej od pseudonimu Karola Świerczewskiego – Kręgiem Walterowskim, a następnie Hufcem Walterowskim.
…
Hufiec Walterowski miał na celu stworzenie w Polsce drużyn młodzieżowych na wzór radzieckiej Organizacji Pionierskiej imienia W. I. Lenina. Podstawą ideologiczna funkcjonowania Walterowców została opracowana z uwzględnieniem wskazań radzieckiego pedagoga Antona Makarenki. Dzieci i młodzież w hufcu walterowskim została odcięta od tradycji polskiego przedwojennego harcerstwa i skautingu, była poddawana ostrej sowietyzacji.
Założycielem hufca i jego ideologiem był Jacek Kuroń, pomimo jego wysiłku, osiągnięcia hufca były mizerne. W praktyce wyszkolił 2 komsomolców Adama Michnika i Seweryna Blumsztajna. i kilku pomniejszych, którzy później po 1989 roku otrzymali dzięki temu lukratywne posady. Ostatecznie Hufiec został zlikwidowany przez władze PRL-u w 1961 r.
ostro ci walterowcy…