Komentarz ten otrzymałem na maila – osoba, która go napisała prosiła mnie o anonimowość…
Komentarz
„Witam, zdziwisz się, ale ten profesorek ma rację, bo chłopaki jak wracają z Afganistanu, to opowiadają jak „gromiki” robią akcje bez porozumienia ze zwykłym wojskiem na posterunkach i w ostatniej chwili pada komenda nie strzelać, bo nasi biorą „gromiki” za Talibów. Burdel jest, tylko po co my tam jesteśmy, tracimy pieniądze, ludzi, sprzęt. Talib tam za dwa lata wróci i wprowadzi swoje rządy, a nasze trupy są g….. warte. Amerykanie już się dogadują z Talibami za plecami Karzaja. Talib jak nie będzie spiskował z Al-kaidą, to będzie mógł żyć i wprowadzać swoje prawa. My z Iraku wróciliśmy goli, okaleczeni i tak samo będzie po Afganistanie. Amerykanie potrzebują mięso armatnie, to je dostali – polskie, czeskie, włoskie, angielskie….Talib powiedział Ameryce, wy macie zegarki, my mamy czas. To samo mówili brytyjskim kolonizatorom, radzieckim żołnierzom, a teraz jankesom. Węgry mam w d….., bo tam rządzi PiS, to daje obraz, jak by do rządów w Polsce dorwał się Kaczyński, Boże chroń Polskę przed kaczyzmem. Mówiłem raz, powtórzę (nawet mój dziadek pewnie by to powiedział, bo z pastuchem ukraińskim walczył) Ukraina nie chce do Europy i dobrze, bo to tępy, zacofany, nacjonalistyczny, fałszywy kraj, elity polityczne to nie naród, Ukraina nie pasuje do Unii i niech tak zostanie.”
Komentarz do: W Ohio na uniwersytecie śmieją się z polskiej armii
Materiały powiązane: Demontaż polskiej armii
Cóż można sądzić? Może lepsze jest pospolite ruszenie jednak? Problem w tym, że jak tak dalej pójdzie to anty Polacy w naszym rodzimym polskim gronie zniechęcą wszystkich lub prawie wszystkich do obrony tego kraju przed kimkolwiek.
A tak chcemy drugiej Ameryki tutaj. Tymczasem tam patriotyzm jest na pierwszym miejscu. Jakoś nie idziemy ślad w ślad za naszymi mentorami…
A co dalej? Ano nic… koniec niepodległośc,i ale taki niezauważalny zapewne… Tu Śląsk, tam Zakierzonia, a może i południe co nieco straci – np. Śląsk Cieszyński…
Odezwą się spadkobiercy Krzyżaków, później Brandenburczycy, Gdańsk…ale już pokojowo…
Co prawda wątpię aby źle mieli, ci którzy trafią pod „panowanie” niemieckie – byle się nie wygłupiali z polskością… Gospodarczo będą zadowoleni. A obecne działania medialne prowadzą do tego, że przy niewolniczych zarobkach powoli każdy ma dosyć tego państwa.
I o to przecież chodzi…
Piotrek