Tak mówią już ci z prawej strony na Ukrainie. Wcześniej były to sygnały „tylko” pro-rosyjskich ugrupowań. Prawda jest jednak taka że oligarchowie dbają tylko o swoje, nic nie robiąc sobie z sytuacji ogólnej, gospodarka została zniszczona, pomoc USA dotyczy tylko sfer wojskowych – i ma za zadanie antagonizować społeczeństwo, budując konflikty na linii Rosjanie (pro-rosyjscy Ukraińcy) – Ukraińcy (anty-rosyjscy – chodzi o pogłębienie tego stanu).
Walka między mocarstwami trwa – to po prostu inna faza polityczno-ekonomiczna z pełzającymi konfliktami regionalnymi.
Już wcześniej zgadzano się na propagowanie kultu SS na Ukrainie. Był tego jakieś powody….
Chodzi o dominację i pieniądze. A bronią są idea, ideologia, wzbudzanie nienawiści do oponentów, budowanie murów między społecznościami, narodami, antagonizowanie…
Tego typu działania nie były jakoś specjalnie mocno ścigane…
(śmiert Lacham – śmierć Polakom)
Gloryfikacja zbrodniarzy przebudowuje świadomość społeczną młodego pokolenia:
„Były szef radykalnej ukraińskiej organizacji Prawy Sektor i deputowany ukraińskiej Rady Najwyższej Dmytro Jarosz zapowiedział utworzenie nowego ugrupowania, którego podstawowym celem będzie ?zachowanie państwa ukraińskiego”.” (Cytat pochodzi z materiału: Jarosz: Ukraina może się rozpaść )
Warto przeczytać cały krótki tekst…
Wcześniej i nasi politycy dostrzegali problem – dostrzega go wiele osób zajmujących się tematem. Na moim blogu nie raz pojawiały się informacje nie wprost sugerujące taki scenariusz – z niektórymi osobami rozmawiałem o nim już na początku tzw „drugiego Majdanu”.
Jednak nasze władze państwowe są po prostu ślepe i głuche. Inaczej tego nie można określić…
Tymczasem pisze do mnie dr Zapałowski, były Europoseł i autor pracy doktorskiej pt.: „Polsko-ukraińska współpraca wojskowa i jej wpływ na bezpieczeństwo europejskie”, obronionej na AON:
„Od kilkunastu miesięcy w wielu wywiadach jednoznacznie wskazywałem to do czego doszedł obecnie Jarosz jako doradca szefa sztabu ukraińskiej armii. Co na to ?wielcy? analitycy rządowi? Często z politowaniem patrzono na moje wypowiedzi. W dwóch ostatnich książkach wskazywałem ten scenariusz! Może chociaż teraz politycy PiS-u pójdą po rozum do głowy.”
Ukraina jest słabym rozpadającym się państwem, jego obywatele uciekają z niego jak szczury z tonącego okrętu – nikt nie chce żyć w strefie wojny zagrożony przymusowym zaciągiem do armii aby walczyć w niewiadomym, bliżej nie określonym celu.
Albo wspierać zbrodniarzy dokonujących mordów na ludności cywilnej ( Odessa; Ostrzeżenie: tylko dla osób po 18 roku życia!
Kraj gdzie jego włodarze nie pomagają społeczeństwu już bez mała w sposób otwarty. W zasadzie nie dziwię się grupom nacjonalistycznym radykalizującym się w obronie swojego kraju. To prawo socjologiczne, które mówi o szukaniu siły w obronie jedności społecznej.
TO jest logiczne.
Niestety najbardziej zgubne, błędne i fałszywe jest odwoływanie się do tradycji nazistowskich, SS i III Rzeszy.
Ale nawet i to rozumiem – Ukraińcy nie mają zbyt wielu bohaterów, a ktoś mocno zadbał aby najbardziej „chodliwymi” byli właśnie tylko ci najbardziej negatywni… Bandera, Szandruk, Szuchewycz, Doncow (jako ideolog i tłumacz „Main Kampf” na język ukraiński obecnei wznowiono edycję z lat 20-tych tego tłumaczenia, też o tym pisałem na blogu).
Odwoływanie się do takich bohaterów może zmienić wartościowanie etyczno-moralne w młodej reprezentacji społeczeństwa ukraińskiego.
Zagrożenie jasne: za naszą wschodnia granicą powstaje nowa (inna) „IV Rzesza” tym razem Ukraińska…
Kto jednak to dostrzega, kto zdaje sobie sprawę z zagrożenia?
(już kiedyś narody wschodnie zostały oszukane przez Niemców, co dość dokładnie aczkolwiek stronniczo jest opisane w książce pt.: Iluzja
oby słowa Dmytro Jarosza okazały się prorocze:)))
od kilkudziesięciu lat na to czekamy
w ogóle pierwszy raz banderowiec coś z sensem powiedział
Fakt, tu się zgodzę…
na zachodzie (Ukrainy oczywiscie) rozpadnie się na województwo lwowskie, wołyńskie, podolskie i stanisławowskie, możemy już ostrzyć słupy graniczne, które ponownie wbijemy w Zbruczu, jak to przepowiedział nowy ukraiński prorok Dmytro Jarosz:)
gdyby każdy z nas przesłał mu kartkę pocztową z podziękowaniem za przepowiednię o ponownym przyłączeniu tych staropolskich ziem do Polski, to Jarosz by musiał przed swoimi kamratami z „Prawego Sektora” uciekać pod opiekę Putina