Materiał omawiający chore skłonności ludzkie do… czego? Właśnie czego? Wyglądu, talii „osy”… Po co to komu? Czy podoba się kobietom, mężczyznom przede wszystkim? Przecież po co kobieta robi się na „bóstwo”: dla siebie samej czy dla partnera, męża? Czy też po to aby „zdobyć” mężczyznę?
Fragment materiału:
„Nie jestem zwolenniczką naprawdę ciasnego wiązania się. Mam bardzo giętką talię i nie noszę już gorsetu codziennie. Lubię ściskać talię, ale nie jestem zwolenniczką modyfikacji ciała, więc przesuwające się organy to nie mój problem.
W przeciwieństwie do kobiet, które ze spektakularnego zmniejszenia talii uczyniły swój życiowy cel, Dita nie nosi gorsetu bez przerwy. Żeby zachować wąską talię stosuje mniej radykalne metody: codziennie ćwiczy, pije warzywny koktajl na bazie kolendry, pietruszki i szpinaku, nie je chleba i pije niewiele alkoholu. Co łączy aktorkę z Neriną czy Cathie? Słabość do pięknych i bardzo drogich gorsetów. ”
TO ten bardziej sensowny głos w całej dyskusji….
http://youtu.be/WdUHypMUS8I
Jak wpływa takie wiązanie się na zdrowie? Nie najlepiej…
Więcej na: 30 cm w talii? To możliwe!
Moim zdaniem robią to aby zaimponować wszystkim ale przede wszystkim koleżankom.